Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

6.23 I Guess This is Goodbye
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna ->
Sezon 6
(2009 - 2010; czas akcji 2014 - 2015)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:33, 13 Maj 2010    Temat postu:

Mikołajek napisał:
SNEAK PEEK 1 (Bree, Orson i Andrew) - link
SNEAK PEEK 2 (Susan, Mike, pani Kinsky, Karen i Roy) - link
SNEAK PEEK 3 (Eddie i Lynette) - link


Arno napisał:
Sneak Peek #4 (Lynette i Eddie) :
http://www.youtube.com/watch?v=wgHwQ-NDNGs
Sneak Peek #5 (Gaby) :
http://www.youtube.com/watch?v=b2iB3-5ABPk


Post, który zbiera razem sneak peeki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Ekspert ds. Fairview



Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:56, 15 Maj 2010    Temat postu:

Moje promo :
http://www.youtube.com/watch?v=kPx5w4TGWK4

Tak, tak, wiem, że nie jest ono świetne, ale naprawdę nie mogę się doczekać finału i w końcu zdecydowałem się na zrobienie własnego promo odcinka DH...no i padło na świetnie zapowiadający się finał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:49, 16 Maj 2010    Temat postu:



Jak by ktoś nie wiedział to te dzieciaki to MJ, Penny, Juanita i Celia. Tak tylko daje, bo ten obrazek w promo się dosyć szybko przemieszcza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vergil
Nowy na Wisteria Lane



Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:27, 17 Maj 2010    Temat postu:

Własnie obejrzałem ten pseudo finałowy odcinek sezonu. Jak dla mnie PORAŻKA. Jedyne co mi się podobało to scena pożegnania dziewczyn przed domem Susan i ona odjeżdżająca z WL. Bree wyglądała bardzo ładnie i naturalnie. Najlepiej w całym sezonie. Chyba ten smutek jej pasuje. Patrick Logan zginął w samochodzie, ponieważ Angie umieściła bombę w pilocie który odpalał bombę przez nią zrobioną. Ogólnie nie ma co się rozpisywać. Wątek skonstruowany fatalnie. Na końcu Angie i Nick jadą do Atlanty(chyba, już nie pamiętam), a Dany jedzie do Anny. Jej powrotu nie uświadczyliśmy. Orson zostawił Bree, ponieważ uznał ją za hipokrytkę, gdyż jemu kazała się przyznać do winy i pójść do więzienia (4 sezon), natomiast uchroniła Andrew przed karą. Oddała firmę Samowi ale na końcu i tak powiedziała do Andrew że wyjawi prawdę i prosi go o pozwolenie. Pielęgniarka podmieniała dzieci w szpitalu i jakieś dziecko/dzieci na WL zostały podmienione. Ogólnie żenua moim zdaniem. No i POWRÓT PAULA. Największe rozczarowanie. TO NIE BYŁ FINAŁ SEZONU!!! to był zwykły przeciętny odcinek. Wątek Lynette i Eddie`go który odbiera jej poród - śmiechu warte. Wszystko mnie rozczarowało, poza akcją z wyprowadzką Susan, chociaż również nie była najlepsza. Czyli powtarzam, dla mnie klimat gotowych trwał kilka minut - pożegnanie z Susan. NAJGORSZY FINAŁ W HISTORII. Już piąty sezon miał ciekawszy finał. Nie wiem co mam myśleć... Zapewne teraz mnie zatłuczecie za tego posta, ale mam prawo mieć swoją opinię. Nikogo do niej nie zmuszam. Jestem fanem Gotowych od lat i czuje się rozczarowany. Nie było dramatu, ale to był finał sezonu, nie zwykły epizod. Nie sprostali zadaniu. Smutek mnie ogarnia, więc lecę na zajęcia... Żeby nie myśleć o tym niefinałowym epizodzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MisiekK
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:14, 17 Maj 2010    Temat postu:

Vergil napisał:
Zapewne teraz mnie zatłuczecie za tego posta, ale mam prawo mieć swoją opinię. Nikogo do niej nie zmuszam.

Szczerze, Vergil to chciałbym znaleźć argumenty, żeby rozsmarować Twoją opinię po ścianie jako nietrafną, ale... nie potrafię.
Obejrzałem właśnie na szybko finał. Miałem nadzieję, że wieczór po pracy położę się z laptopem i obejrzę jeszcze raz rozkoszując się klimatem finałowego odcinka, ale umówmy się, że chyba nie ma czym się rozkoszować.
Chyba faktycznie tylko wątek Susan był wiarygodny. Jej scena w której w końcu ujawniła emocje w stosunku do Mike'a, rozmowa z MJ'em i wreszcie pożegnanie z dziewczynami. Naprawdę fajne, takie .... hm ckliwe, ale sympatyczne.
Wątek Bree - momentami lepsze sceny, jeszcze ujdzie w tłoku, ale jakoś tak w sumie kończy się niczym i przez to czuję wielki niedosyt.

Gabrielle, Angie, Nick - ogólnie katastrofa. Angie dobrze zagrała i to chyba jedyny plus całej tej sekwencji. Natomiast po całych szumnych zapowiedziach wyszło z tego niewiele. Chyba scenarzystom uszło powietrze na pierdoły zamiast porządnie ten wątek rozpisać.

Lynette, Eddie, Tom - litość wymagałaby żeby to pominąć. Dramatyzm końcówki odc. 22 diabli wzięli i wyszło śmiesznie na granicy z żenująco. Nawet gra Felicity nie pomogła. Skąd w ogóle pomysł z upiciem się Toma ? (Jak rozumiem miało to tłumaczyć dlaczego Tom nie zdziwił się, że Lynette nie wróciła do domu na noc)
Sceny z Eddie'm... Lynette, owszem jest dobrym człowiekiem, ale nawet człowiek o gołębim sercu ma jakiś instynkt samozachowawczy.

Powrót Paula... Cóż, zobaczymy, ale jakoś jego pojawienie się nie spowodowało, że sikam po nogach w oczekiwaniu na kolejny sezon.

I ta cała ciągnąca się przez caaaały odcinek scena z wyznaniem o podmianie dziecka. Normalnie śmiech na sali. Jeśli to ma być cliffhanger to cóż. Nawet do "Dallas" o którym kiedyś Marc Cherry wspominał daaaleko...

W sumie niestety ale mam wrażenie, że odcinek może i niezły, ale jak na finał stanowczo za mało. Napisane na kolanie i bez jakiejś ogólnej wizji przyszłości serialu. Szkoda.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MisiekK dnia Pon 9:15, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:18, 17 Maj 2010    Temat postu:

Popieram poprzedników: ocena 2+/6 za finał 6 sezonu

Ocena 6/6 za sezon szósty bez odcinka finałowego.

czas podsumowań:
Bolenowie jako charakter: Nick i Danny jacyś tacy nijacy. Danny owszem na początku, kiedy startował do Julie i chodzic z Aną to było coś. Chociaż występował przed ekranem. Angie, z charakteru, była genialna. Baba z jajami, z ciętym humorem, bezpardonowa. Prawdziwa matka, bo na koncu dała synowi wolność.
Tajemnica:
Do tego odcinka liczyłem na jakiś boom a tu lipa. Srodze się zawiodłem. Nie wyjaśniono jak zniknęli 19 lat wczesniej. Kto to był Sean? Jak zginął? W jakich okolicznościach Angie chciała skonstruować swoją bombę? Jak poznała Nicka? Kiedy zrozumiała, że musi uciec? Żadnych retrospekcji, nic! Dlatego daje jej 2/6. Jest ona tak samo zła jak tajemnica Dave'a. Nie mniej tańczyłem gdy Patrick zginął w samochodzie. Przyznam się, że lambada mnie poniosła.

Teraz co z innymi desperatkami. Nie brakowało mi Katherine. Natomiast:
Susan: dobry motyw przeprowadzki z bogatego przedmieścia do apartementu (znając życie, motelu). Rok po ponownym ślubie z Mike'iem taka zmiana. Brakowało mi tu tylko Karla, który nabijał by się z Susan i Mike'a oraz Edie i jej "gbybym wiedziała, że się przeprowadzisz, nie podpaliła bym Ci domu 9 lat wcześniej - triumfowała bym teraz". Wątki na przyszłość? Na pewno usiłowanie odbcia się od dna finansowego i szpiegowanie Paula, jako najemcy ich domu.
Bree: Znowu pustka w jej życiu tak jak pod koniec 4 sezonu, kiedy nie chciała przyjąć męża i Andrew oraz Danielle z nią nie mieszkali. Orson ją opuścił, Andrew poszedł do kicia, co oznacza pewnie, że Shawn nie bedzie występował w 7 sezonie i teraz to wyznanie do Gabi. Co ja mogę powiedzieć... Jedno w tym show lubię, że kiedyś wszystkie grzechy wychodzą ja jaw i trzeba z nimi się zmierzyć. Wątki na przyszłość? prawdopodobnie walka z Samem o firmę, odzyskanie Orsona i ewentualne wizyty u Andrew w więzieniu.
Lynette: Eddie okazał się być słaby psychicznie. Z jednej strony szkoda, ale Lynette miałą rację. Uciekając, byłby więżniem własnego umysłu. Pięknie z jego strony, że przyjął poród Polly (?) Scavo. Co prawda sam poród trwał dosyć krótko, ale Lynn urodziła 4 dzieci. Córka praktycznie wystrzeliła z jej macicy. Dobrze, ze Orlofsky poddał się wymiarowi sprawiedliwośći . Wątki na przyszłość? Na pewno opieka nad córką, bo dalej nie umiem wymyślić.
Gabi: Spisała się rozwiązując tajemnicę sezonu. Dobrze, że scenarzści dali tej postaci pole do popisu. Świetne występy w szpitalu jako Angie, oblanie wodą Nicka, zwierzenie się z życia, gdy Nick zasnął i posłużenie się Susan jako zasłoną dymną by oswobodzić Danny'ego. Przez chwlę na prawdę myślałem, że Soli i młody Bolen odniosą obrażenia, ale Angie przechytrzyła starego Patricka. Wątki na przyszłość? Wojna z Bree lub na pewno koniec przyjaźni z Hodge'ami, bo gdy Carlos się dowie wszystkiego...

Co do odcinka. Na pocżatku waliło mi serce. Spostrzegłem się, że dawno przestało w trakcie emisji. Zabrako poprostu elementów składowych finałów sezonów takich jak z 1x23, 2x24, 3x15, 4x17 czy słaby 5x24. Nie jestem zadowolony z odcinka. Rzeczywiście, jak to napisał jeden z moich poprzedników, ktos naskrobał na kolanie ten cały epizod. Co bym poprawił:
* 92 minuty w 1 odcinku
* Retrospekcje wyjaśniające wszystko

Tylko tyle a odcinek zyskał by pewnie oceny z 4/6 lub 4-/6. Zawsze to lepiej od mojego 2+/6.

Podsumowując całą wypowiedź: finał sezonu zkichał sprawę całej serii, która do docinka 6x22 spełniał oczekiwania fanów, bo podążał starym torem jak sezony 1,2,3 i 4. Tyle.

Dodam jeszcze, ze 7 sezon obejrzę. Dlaczego? z prawdziwej miłosci do serialu. Jak już zacząłem oglądać, to dotrwam do końca. Pozdrawiam wisterialczyków.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Wto 20:49, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Super V.I.P.



Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Skąd: Pompeii

PostWysłany: Pon 10:58, 17 Maj 2010    Temat postu:

Chciałoby się krzyknąć: "WOW", ale się nie da.
Kiedy pojawił się czarny ekran świadczący o zakończeniu odcinka poczułem pewien niedosyt. Coś w tym stylu. Jak dla mnie to nie był odcinek na miarę finału.
Susan wyjeżdżająca z Wisteria Lane? Szkoda, ale widzę tutaj dowód na to, że twórcy nie lubią Nicolette. Ja się pytam: z jakiej racji Paul nie mógł zamieszkać w PUSTYM domu Edie?! Tylko musiał czekać, aż Susan wynajmie swój dom?
Bardzo podobała mi się scena z pożegnaniem. Kiedy Susan mówiła, jakie to jej przyjaciółki są wspaniałe, a każda z nich zrobiła taką niewyraźną minę. Świetne to było.
Cały wątek z Eddie'm wydawał mi się głupi i tak samo się zakończył. Twórcy chcą, żebyśmy poczuli sympatię do mordercy? Seryjnego? Przecież to nielogiczne. Każdy seryjny morderca miał nieszczęśliwe dzieciństwo, ale czy to świadczy o jego dobroci? Nikt Eddiego nie zmuszał do mordowania.
Angie, Angie, Angie... Nie wiedziałem, że tak ją polubię. Dobrze, że przeżyła. Plus dla twórców za pomysł, żeby bombę umieścić w detonatorze. Ten strach, czy Angie zdąży uratować Gaby i Danny'ego - najlepszy chyba dramatyczny wątek finału, co nie zmienia faktu, że zawsze mogło być lepiej. Jak przy tornadzie, Bangu, czy innym wspaniałym odcinku. A ten uśmieszek Angie, "It's in the detonator" i te machanie do Patrick'a - znów świetnie.
Bree. Szkoda mi jej, naprawdę. Cieszę się, że twórcy wracają do wątków, które w przeszłości pozostały bez rozwiązania. No i upieką dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony mają wątek dla Bree na początek sezonu, a z drugiej Shawn nie będzie musiał w DH grać, bo jego postać będzie w więzieniu. Przykro mi, że Orson odszedł. Wiem jednak, że wróci do Bree. W końcu ona wróciła do niego.
Co więcej? Ah! Bym zapomniał! MJ robi świetne minki xD
Cliffhanger? Śmiech na sali xP Czułem się, jakbym oglądał na jedynce film z serii "Okruchy życia" xP <lol> Mam też przeczucie, że chodzi tu o MJ'a. No i podmiana dzieci na WL odpada, bo wszystkie dzieciaki rodziły się w innym czasie. Ale to ma być cliffhanger serialu na poziomie DH? Błagam. Jeżeli dalej tak będą (poczynając od finału 5 sezonu) spadać z poziomem cliffhangerów, to boję się, że w finale 7 sezonu zostanie postawione pytanie "Czy Bree przypali muffinki? Czy Gaby odpierze szminkę z sukienki, którą umazały jej córki? Czy Lynette posprząta zabawki dzieci? Czy Susan... czy Susan się nie wywróci?".
Powrót Paul'a także jakoś nie napawa mnie optymizmem. Co? Przez połowę 7 sezonu wszyscy będą się go bali i potem co? Nie widzę tutaj podłoża na tajemnicę, bo my już wszystko o nim wiemy. Mam wrażenie, że twórcy chcieli chociaż w pewien sposób powrócić do "starego" DH. Niestety nie wyszło. Należało nie zabijać Edie, nie wymyślać idiotycznych wątków i przede wszystkim skończyć serial na 4 sezonie.
Ogólnie to dość niski poziom. Dobre to było na odcinek wewnątrz sezonu, a nie jego finał. Pamiętacie scenę finału 1 sezonu, gdy Bree dowiaduje się o śmierci Rex'a? *_*
Gdzie jest ten dawny klimat?

EDIT: Zapomniałbym. Gaby udająca Angie Bolen - <lol> Świetne xP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Pon 11:01, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arturek1989
Nowy na Wisteria Lane



Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:52, 17 Maj 2010    Temat postu:

Zgodze się do jednego z wami-finał jest wręcz słaby. Za to nie wiem czemu narzekacie na powrót Paula. Zauważcie że od 4 sezonu finały dotyczące tajemnic nowych postaci są wręcz rozczarowujące, zupełnie nie wywołują emocji, nie zaskakują. Dlatego powrót dawnej postaci uważam za najwiekszy plus tego odcinka(zaskoczony też bardzo byłem bo nie czytuje spoilerów tak jak większość tutaj) To że o nim dużo wiemy nie oznacza że wątek nie może być z nim ciekawy. Jak dla mnie to fajna odskocznia od wprowadzania do kolejnych sezonów nowych postaci.

Największy minus tego finału(oprócz słabego rozwiązania wątków Angie i jej rodziny) to rzekoma podmiana przez jedną z pielęgniarek dziecka. Żenada na całego. Ja mam tylko nadzieje, że najważnieszjym wątkiem sezonu 7 będzie ten związany z Paulem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:12, 17 Maj 2010    Temat postu:

Nicollette! Bądź aniołem śmierci i odłącz nasz serial od aparatury podtrzymującej życie!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Wto 20:52, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aiko
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:25, 17 Maj 2010    Temat postu:

Susan podobała mi się pierwszy raz, od wielu, wielu odcinków. W końcu miałam wrażenie, że sceny z jej udziałem są „prawdziwe” a nie sztucznie wykreowane. A rozmowa z MJ’em i to „Czasami jesteś dobrą osobą robiącą dobre rzeczy, a życie wciąż ci nie oddaje twojego dinozaura” – boskie ;)) Bonus: miny Mike’a i MJ’a. Dla mnie to było świetne. I zdjęcie przez Mike’a framugi :) Pierwszy raz od dawna poczułam prawdziwą sympatię do ich postaci.
Ach, i scena Susan plus Angie „Ok.. bye!” „Nie chcesz mojego nowego adresu?”

Lynette… No miło, że to się tak ślicznie skończyło, że Eddie miał szansę się wykazać i spełnić taki ładny uczynek… a potem zdecydować się ponieść karę za to, co zrobił, ale kurcze no, sądziłam, że twórców stać na coś więcej niż taka scena rodem z „Dynastii”

Sceny z Gaby jak dla mnie zawsze świetne. Gaby i telefon do szpitala, Gaby plus Susan i Gaby wspinająca się po drabince w butach z 15-cm obcasami a potem wchodząca przez okno „W porządku Danny, wydostanę cię stąd” i spadająca na podłogę … I dwukrotna scena z „Czekaj, będę potrzebowała 10 dolców na parking” :))))

Bree… Rzeczywiście, brak jej było konsekwencji w decyzjach. Ciekawa jestem, jak to się dalej potoczy, czyli co stanie się z Andrew, jak ułoży jej się z Orsonem i co będzie dalej z jej firmą.

Powrót Paula Younga… Niby było wiadomo z zapowiedzi, że ta postać wróci, ale ja osobiście go nie znoszę, więc nie cieszy mnie taki zwrot akcji. A co z Aną? Niby miała wrócić w ostatnim odcinku, a tu nic.

Jak zwykle nie wystawiam oceny, ale jakbym miała podsumować – były sceny, które mnie rozbawiły i sceny wzruszające, więc jak dla mnie odcinek dobry. Przynajmniej towarzyszyły mi jakieś emocje, czego nie mogę powiedzieć o wielu innych odcinkach tego sezonu. I cieszę się, że Angie, Danny i Nick przeżyli. Może dla niektórych to ckliwe zakończenie, ale ja lubię rzeczy typu „ci dobrzy zwyciężyli, źli zostali ukarani” . Ale zgadzam się, że to zupełnie nie był odcinek na miarę finału, jakie zapamiętaliśmy z wcześniejszych sezonów. Szkoda.



Sahem napisał:

Ja się pytam: z jakiej racji Paul nie mógł zamieszkać w PUSTYM domu Edie?! Tylko musiał czekać, aż Susan wynajmie swój dom?


Może wcale nie musiał czekać, bo dopiero teraz miał możliwość jego wynajęcia. Po drugie być może nie mógł zamieszkać w pustym domu Edie, bo nie ma kto go wystawić do wynajęcia (Edie nie żyje, jej mąż jest w szpitalu psychiatrycznym).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aiko dnia Pon 12:25, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pon 12:28, 17 Maj 2010    Temat postu:

Hm........ no to po pierwsze. Przy finale B&S odcinek za przeproszeniem ssie. Bo na B&S płakałem, a na Dh6 nie. Może to nie męskie ale jeśli oglądam odcinki które mają być "dramatyczne" to podstawowym moim kryterium jest to czy się wzruszam. Teraz tak nie było.

PLUSY:

-Gaby jako Angie! xD
-Angie "mordująca" Patricka.
-Bree straciła firmę. Pisałem kiedyś tam ze jeśli chcą wrócić do korzeni, Bree ma być starą "nie firmową" Bree. MOŻE tego doczekamy?
-Scena na tym postoju autobusów.
-Powrót Paula, od razu gdy były newsy o czyimś powrocie, myślałem że chodzi o niego. No i zgadłem. xD



MINUSY:

-Eddie. Postać równie interesująca i zabawna co wymioty po imprezowe.
-Jestem ciekaw JAK , JAK DO JASNEJ CHOLERY Gaby wdrapała się w takich szpilkach na drabinę.
-Cały wątek z tą podmianą, taki jakiś zapychacz odcinka wg mnie.
-Ta babka od stolika... to ta sama co nie segreguje śmieci? Chodzi mi oto że skąd do jasnej cholery ona się tam pojawia? Jakaś postać typu "balans"?


Ocena sezonu : 7+/10

Po raz kolejny już jeden wielki minus dla "terrorystów za białym płotkiem".

Ocena odcinka: 8/10

Na pewno jest lepszy niż kilka ostatnich marnych - mam na myśli te 2 epizody przed 6x22.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aiko
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:35, 17 Maj 2010    Temat postu:

Granmor napisał:

-Ta babka od stolika... to ta sama co nie segreguje śmieci? Chodzi mi oto że skąd do jasnej cholery ona się tam pojawia? Jakaś postać typu "balans"?


Tak, to ta która nie widzi sensu segregowania śmieci, aby świat był czysty dla nowych pokoleń, bo jej syn strzela ślepakami, a córka woli dziewczyny ;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aiko dnia Pon 12:49, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:37, 17 Maj 2010    Temat postu:

Mitzi Kinsky, grana przez Mindy Sterling, mieszka w domu należącym kiedyś do Idy Greenberg, pod 4347 Wisteria Lane. W odcinku 6x14 pojawiła się przed tym budynkiem w szlafroku i tam miała kubły na śmieci.

PS. skoro Danny pojechał do Any, to może Ana wróci z Dannym w 7 sezonie?

Ta pielęgniarka, z tym "wielkim sekretem", miała taki sam fryz jak Gloria Hodge. Od tyłu, wyglądała jak ona.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Pon 12:43, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aiko
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:52, 17 Maj 2010    Temat postu:

Mikołajek napisał:


Ta pielęgniarka, z tym "wielkim sekretem", miała taki sam fryz jak Gloria Hodge. Od tyłu, wyglądała jak ona.


Początkowo myślałam, że to właśnie ona.

Mikołajek napisał:

PS. skoro Danny pojechał do Any, to może Ana wróci z Dannym w 7 sezonie?


Możliwe, że wróci, bo podobno twórcy coś tam szykowali dla jej postaci... ale czy z Dannym? Jakoś mi to osobiście nie bardzo pasuje. Ale kto wie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luuukasz15
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:15, 17 Maj 2010    Temat postu:

Ehmm... więc może teraz ja się wypowiem.
SEZON Powiem szczerze, że jak dla mnie to tajemnica była dość ciekawa, choć przydałby się jeszcze jeden odcinek, lub dłuuuugi finał by tak naprawdę wszystko wyjaśnić. Brakowało mi tu kilka rzeczy. Tajemnica inna niż każda i to miało taki smaczek.

ODCINEK Tak jak wspomniałem, scenarzyści chyba się przeliczyli, lub bądź co bądź nie umieją liczyć. Za mało czasu! Tyle mam do powiedzenia zabrakło im czasu na to by wszystko konkretnie wyjaśnić. Angie jak zwykle genialna, Gaby również, wątek Susan był interesujący choć nie tak dramatyczny jak reszty ekipy. Bree... sama sobie naważyła piwa, więc niech je teraz pije. Podjęła zbyt raptowne decyzje.
Minusem jest to, że brakowało mi konkretnych wyjaśniających/retrospekcji.
* skąd blizna na plecach Angie?
* jak się spiknęła z Nickiem?
* kto zginął jak i gdzie?

Brakowała Any... brakowało również konkretnego rozwinięcia wątku podmiany dzieci... no ludzie... zrobili z tego jakby wielką bombę. Dlaczego pokazywano matki - susan, -gaby -lynnete. To jasne, że chodzi o bree.

Akcja gdy Angie biegnie i po chwili zatrzymuje się by pomachac dla Patrica... mistrzostwo!

Sceny wzruszające to wyjazd Susan rozłąka Bolenów. Ciekawy sezon i odcinek.

Finał mógłbyć lepszy, ale ciesze sie, że nie był tak zjechany jak w piątym finale, gdzie wiedzieliśmy wszystko od 1 odcinka.

EDIT: Skąd u cholery jasnej nagle pojawia się LEE! Czy on przypadkiem nie odszedł od Boba?!!!!!!

OCENA ODCINKA: 9 / 10

Ogólna klasyfikacja wygląda tak u mnie

OCENY SEZONÓW:
Sezon 2 i 4 - miejsce 1 - 10/10
Sezon 6 - miejsce 2 - 9/10
Sezon 3 - miejsce 3 - 8/10
Sezon 1 - miejsce 4 - 7/10
Sezon 5 - miejsce 5 - 0/10


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luuukasz15 dnia Pon 13:26, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna ->
Sezon 6
(2009 - 2010; czas akcji 2014 - 2015)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin