Najgorsza postać

Smelka

Najmniej polubiłam Eddie której manipulowanie ludźmi i intrygi mnie strasznie wkurzają niemniej jednak wniosła bardzo dużo do serialu

przemek88r

Ja nie lubiłem tej pijaczki i psychicznie chorej Glorii Hodge.
Nie przepadałem też za Niną Fletcher.
Edie Britt też mnie wkurza czasem, ale jej niektóre teksty mnie powalają. Laughing

ana482

ja podobnie tez nie lubilam tych bohaterek ale jeszcze do grona najgorszych bohaterek mozna dorzucic Nore tez byla chamska czasami az wykorzystywala lynette

Sahem

Kocham wszystkie postacie. Od tych wrednych do szpiku kości i tych anielsko dobrych. Każda wnosi coś od siebie i gdyby chociaż jednej zabrakło to w serialu zrobiłoby się pusto xP

iseut

Sahem

SQuette

Najmniej darzę sympatią Susan, ale nie to, że jej nie lubię Smile

. Denerwuje mnie jej zachowanie ;] a co do innych bohaterek: Danielle. Irytuje mnie w niej to, co was. Od samego początku.

ana482

Mnie troche tez denerwowało w susan jej niezdarność i lekko myslesnie jak zaczełam ogladac od pierwszego sezonu serial , ale juz taka nie jest troche ma , ale bylo nie potrzebne podlizywanie sie do tych gejów nowych sasiadów w 4 odcinku i jescze tego psa i schowala u siebie w garazu nie madre posuniecie czy tez jak bree witac nowych sasiadów ciasteczkami

, ktore kupila w sklepie a pozniej do piekarnika

Stefan

hymmm... mnie najbardziej wkurza Susan, jest taka ciapowata

metalea

Danielle. Noraa i Edie (choć tej przy końcu szczerze współczułam).

Mikołajek · Wysłany: Sob 18:45, 01 Mar 2008 Temat postu:

Gloria Hodge
I to tylko dlatego, że chciała zabić Bree!!!

kongos · Wysłany: Nie 10:46, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ze wszystkich desperatek najmniej lubię Bree. Te je wszystkie zasady potrafią mnie niejednokrotnie szczerze rozdrażnić, mimo iż to przecież tylko film Smile

Jest sumą wszystkich cech jakie u ludzi mnie męczą. Ta pedantyczność i zasadniczość. No może ciastkami trochę nadrabia Wink

Mikołajek · Wysłany: Pon 10:56, 03 Mar 2008 Temat postu:

Ania_A · Wysłany: Wto 18:25, 11 Mar 2008 Temat postu:

Uwielbiam Bree i Lynette.
Najmniej lubię Danielle i Glorię. No i w sumie Norę bo chciała rozbić małżeństwo Lynette i Toma.

Verseau

Ja nie znosze Danielle i srednio przepadam za Edie choc nie chcialabym zeby zniknela bo dzieki niej czasem jest pikantnie na dzielni

Kiedys nie znosilam Andrew za to jak traktowal Bree [generalnie chcaialam zeby zginal jakos ciezko ;] ) ale polubilam go po jego powrocie , szczegolnie po scenie w szpitalu gdy grozil Orsonowi w obronie Bree... Nie lubilam tez rodziny Applewhite'ow i nie cierpie Katherine - taka nedzna podroba Bree. Najbardziej jednak chyba nie cierpialam Nory... musze przyznac ze najlepszy i najbardziej wzruszajacy odcinek ever czyli 3x07 spelnil moje oczekiwania... zeby nie powiedziec modły

Coraz mniej lubie takze Delfina...