Autor |
Wiadomość |
Arno |
|
 |
alina91 |
Wysłany: Nie 10:43, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Swietny odcinek. Najlepsze z tym niby romansem Toma ;P |
|
 |
Anuss |
Wysłany: Sob 15:39, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
Znam jej nazwisko  |
|
 |
Mikołajek |
Wysłany: Sob 13:48, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
Anuss. Jak chcesz poznać jej nazwisko to zajrzyj tutaj:
Roberta (spoiler)Simmons. Nic nie wiemy o jej mężu, czy dzieciach(/spoiler), więc jest to też nazwisko panieńskie Karen.
Źródło:
Końcówka odcinka 5x23 |
|
 |
Anuss |
Wysłany: Sob 11:52, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
Wątek Lynn i Toma mnie w ogóle nie ciekawi... Jest taki "odgrzewany"/
Oby Kath i Mike byli razem. Dość już schadzek z Susan.
U Susan flaki z olejem. Jest tak nudno bez MJ, że no... Tylko scena pod prysznicem była dobra.
Edie coraz większe ma wątpliwości, co do Dava.
Bree w tym sezonie jest nieco denerwująca, ale dobrze, że wyjaśniły sobie z Kathrine wszystko
Gabby boska xD Usłyszała o Paryżu, to od razu zmieniła zdanie, co do wyjazdu.
Karen i jej siostra boskie xD |
|
 |
Mikołajek |
Wysłany: Sob 15:12, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
Fenty_Fun napisał: | (...)Troche zawiodl mnie watek Carlosów, w ogole brakuje mi Gabi-damulki... |
Solisów, a nie Carlosów.  |
|
 |
Arno |
|
 |
Fenty_Fun |
Wysłany: Wto 19:33, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
Ten odcinek był genialny!
najlepszy z 5 sezonu (na razie ogladalam 11 ;pp)
W zyciu bym sie nie spodziewala ze mlody Scavo ma z nia romans. Jak Tom zakryl te prezerwatywe, pomyslalam 'co za dran!' A tu BUM!
Susan jak zwykle nie wyjeta...Ona to ma pomysly ;p
Troche zawiodl mnie watek Carlosów, w ogole brakuje mi Gabi-damulki... |
|
 |
AD_91 |
Wysłany: Pon 20:09, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
skonałem z tej babki od masażu |
|
 |
Tom S. |
Wysłany: Pią 23:26, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ten odcinek był zdecydowanie lepszy od poprzedniego ^^ Z jednej strony masa humoru, a z drugiej np. sytuacja Lynette i Toma... I za to właśnie lubię DH
Genialny wątek Susan i Jacksona - kiedy to naga Susan wpadła na nową 'znajomą' Jacksona pod prysznicem... No i jak 'zaczynali od nowa' - tak szczerze to myślałem, że Jackson wyszedł na dobre, a Susan dojdzie do wniosku, że kiedy rozwodziła się z Mike'iem zaproponowała mu to samo - żeby zaczęli od początku i żeby wszystko naprawili... Wtedy Mike nie zgodził się i myślałem, że tak samo będzie z Jacksonem.
Carlos i jego magiczne dłonie to no comment Rodzina Solisów chyba nigdy nie przestanie zaskakiwać
Z Katherine było trochę nie tak, jak ciągle chciała się wyprowadzić i Bree ją kilka razy namawiała, żeby została... Ale ciekawy jestem jakby wyglądał związek Kath & Mike ^^
Lyn & Tom - pewnie wszyscy już wiedzą co będzie dalej a ja muszę obejrzeć jeszcze 2 odcinki, które mam zaległe I chyba to jest najważniejszy wątek motywujący mnie do tego, żeby jak najszybciej nadrobić zaległości. Kolejny kryzys w małżeństwie Scavo - ciekawy jestem, ile jeszcze takich kryzysów wytrzyma ten związek... no cóż, trzeba nadrobić zaległości  |
|
 |
przemek88r |
Wysłany: Nie 19:24, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
Tekst Kath : " Mam nadzieję że chociaż dobrze zapłacił tym bezdomnym za te nerki", albo
podczas rozmowy z Bree:
Kath: " On chyba może skraść mi serce"
Bree: "O tak, jestem tego pewna"
świene komediowe dialogi! |
|
 |
dawcio930 |
Wysłany: Nie 0:31, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
odcinek strasznie śmieszny xD Virginia wymiata co do brata Dave'a to na 99% zabił go Mike, gdyż działał "w obronie własnej" (było to bardzo często poruszane w poprzednich sezonach, np w 3x19 kiedy Susan z Ian'em chcą zeswatać Mike'a z koleżanką Susan, która przygotowywała na jej ślub z Ian'em dwa torty - typowo brytyjski i amerykański i tam Mike właśnie porusza sprawę z więźniem oczywiście tych sytuacji było znacznie więcej...) Porter i Anne - zaskakujące ale nie wróże im świetlanej przyszłości. Katherine ze "złodziejem organów ludzkich" byli świetni ;] ;] |
|
 |
etna |
Wysłany: Pią 17:18, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
też to biorę pod uwage chociażtak sie poprostu zapędził jak mówił o bracie nie pomyslał ze Edi nie wie z jednej strony to ze umarł to takie klamstwo na poczekaniu ale jezeli chodzi o georga to on i tak nie zyje a poco miał by sie na kims mścić skoro brat by zył?
fajnie by było ale większość wątków bree dotyczy, amoze bedize coś z gejami bo wsumie nic sie u nich niedizeje |
|
 |
Arno |
Wysłany: Pią 13:47, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
Po prostu takie odnoszę wrażenie. Pewnie skłamał w sprawie imienia Steve W końcu każda tajemnica była powiązana z Bree, więc czemu nie ta jako kolejna?...Zdaje mi się, że i tak będzie tym razem. Co do tajemnic powiązanych z Bree to mysle, ze to nie jest przypadkowo powiazane z nia. Moze w 7 s. bedzie jaka tajemnica Bree z przeszlosci? XD
Apropo więzów krwi to odnosze wrażenie, że ew. mogli być przyrodnimi braćmi.  |
|
 |
Mikołajek |
Wysłany: Pią 13:42, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
Arno napisał: | (...) Dave kłamał i coraz bardziej zaczynam wierzyć w teorię dot. Bree, że chodzi o Georga, tyle, że to takie jakby odgrzewanie problemu sprzed 3 lat.(...) |
Dzięki(, że skłaniasz się do teorii, którą JA wymyśliłem).  |
|
 |