Autor Wiadomość
Morgana
PostWysłany: Pon 14:46, 22 Lis 2010    Temat postu:

Ech, ten odcinek to jak dla mnie jeden z najgorszych w historii DH. Nie wiem czy tylko ja mam takie uczucie że sezon się dopiero zaczyna- a 1/3 mamy za sobą. Ciągle czekam na jakiś wątek który mnie zafascynuje a nie tylko odgrzewane kotlety.
Zaczynając od tego, że irytuję mnie Gabi z tym swoim "Grace! Grace!". A co z Juanitą? Przecież ona też jest jej córką.
Nie chcę Grace na stałe jako dziecka Solisów. W tym tempie to Gabi będzie gonić Lynn w kwestii ilości dzieci.
Wątek z Susan debilny. Co ona tak przeżywa, skąd ten dramat skoro teraz jest z Mikiem i są szczęśliwi pomimo problemów finansowych?
Bree nawet nie skomentuje bo to zaczyna przypominać jakąś telenowelę.
Tejmnica mnie po raz piewszy w tym serialu nie kręci. Mam ochotę przewinąć wszystkie watki z Paulem i Beth.
Renee...kurde, wolałabym zeby Angie została na WL na stałe. Renee to jakaś kaszana, podrobiona Edie i to tak na siłę.
Odcinek na 3/10 za Juanitę i "Gdzie ciastka?!".
Granmor
PostWysłany: Pią 16:25, 19 Lis 2010    Temat postu:

dawcio930 napisał:
Granmor, serial nie jest denny. Denny jest od sezonu 5, ale pierwsze 4 były rewelacyjne. Trochę źle napisałeś odnosząc słowo "denny" do serialu jako całości.

Czy taki marny był ten odcinek? Nie powiedziałbym. Dużo marniejszym był 7x01.



Faktycznie, źle napisałem. Przepraszam.
Sahem
PostWysłany: Pią 13:02, 19 Lis 2010    Temat postu:

Sezony 1-4 to kompletnie inny serial. Ja jestem fanem tamtego serialu, a nie tego, co oglądamy teraz.
De gustibus non est disputandum, o gustach się nie dyskutuje, więc dla kogoś 7 sezon DH to majstersztyk, a dla kogoś innego klapa, którą należałoby zakończyć.
No i bądźmy realistami. Wystarczy spojrzeć na wyniki oglądalności 1 sezonu i sezonu 7. Gdyby wyniki na poziomie tych z 7 sezonu pojawiły się w 1 sezonie to ten serial zakończyliby na 5, góra 10 odcinkach.
dawcio930
PostWysłany: Czw 23:56, 18 Lis 2010    Temat postu:

Granmor, serial nie jest denny. Denny jest od sezonu 5, ale pierwsze 4 były rewelacyjne. Trochę źle napisałeś odnosząc słowo "denny" do serialu jako całości.

Czy taki marny był ten odcinek? Nie powiedziałbym. Dużo marniejszym był 7x01.
Granmor
PostWysłany: Czw 23:12, 18 Lis 2010    Temat postu:

Z jakim celem? Opinie mają mieć cel? Jeżeli szukasz hymnu pochwalnego sezon 7 to nie tutaj. Jeżeli przejmujesz się że Twój ukochany serial jest krytykowany, to proponuję się "ogarnąć" i zacząć porządnie argumentować dlaczego ten serial niby nie jest taki zły. Ponieważ każdy z nas może napisać "jest tak a tak, a jeżeli się nie zgadzasz to wypad".

I żadnym argumentem nie jest to, że to forum o DH. Kiedyś w latach świetności, to forum odwiedzali również fani innych seriali - czasem nie oglądający DH. Teraz, robi to mała cześć dawnej społeczności "fanów" tego dennego serialu.
Można wypowiadać opinie pochwalne, lub nie. Nie zmienisz tego.
Key
PostWysłany: Czw 21:52, 18 Lis 2010    Temat postu:

Odcinek bez rewelacji, ale jak tak patrze na wpisy w tematach o odcinkach z tego i nie tylko sezonu to proponuje wiekszosci tutaj zakonczyc ogladanie, nie wchodzic na to forum. Bo po co?Powyzywac sie w internecie na tworcow serialu? Jak wam sie niepodoba to nie ogladajcie!!

Domyslam sie że kazdy kto tu jest z jakiegos powodu ten serial lubi, wiec wezcie sie ogarnijcie; jak wam sie przestalo podobac to nieogladajcie, bo wchodzic i czytac co chwile "tragedia","straszne" itp. to sie mija z celem. Zaoszczedzcie nerwow sobie i nie tylko Smile

Taka rada. Nie ma za co Smile
Granmor
PostWysłany: Śro 23:23, 17 Lis 2010    Temat postu:

Odcinek fakt - marny.

Lynette i tak się dowie o tym jednym razie, bo jakaś drama być musi. Nawet jeżeli wyjątkowo sztuczna. Renee jest z odcinka na odcinek coraz bardziej.... mdła. Wszystko jest coraz bardziej mdłe. Nie poznaję tego serialu. To nie ta sama ulica, to nie te same bohaterki.
Scenarzyści w ogóle nie myślą - Gaby weźmie do siebie te swoje biologiczne dziecko, a rodzice Juanity maja pojechać z kwitkiem? No wolne żarty. A Juanita na pewno zostanie, bo w przeciwieństwie do gówniary biologicznej - ma charakter.

A ja mam w dupie kto jest czyją córką, ja od serialu oczekuję rozrywki. Czyli barwnych osobowości, a nie jakiś postaci jak Renee czy ta córka.
Chłopcy Scavo byli fajni za to, to jak pilnowali siostry było fajne.

Z cięzkim sercem piszę - Gaby, ostatni element chatakteru DH - jest mdła.

EDIT: Widzę że dużo słowa "mdłe/a". Co mogę zrobić - to było po prostu MDŁE! xD
LittleA
PostWysłany: Śro 22:40, 17 Lis 2010    Temat postu:

Odcinek faktycznie tragiczny. I coraz bardziej zaczyna mnie wkurzać Gaby, choć na początku była moją ulubioną postacią. Scenarzyści przesadzają i robią już niej karykaturę.
Susan jak zwykle była wkurzająca, więc to mnie akurat nie zdziwiło.
W tym serialu dobra komedia zawsze przeplatała się z tragedią. A teraz są gwałtowne przejścia od absurdu do tragedii - jak sytuacja, kiedy Gaby kazała wyprzedzać, po czym skończyło się to aresztem. I faktycznie jeśli teraz Gaby dostanie córkę, to było to bardzo łatwe wyjście z sytuacji.

Sahem, wydaje mi się, że Tom i Renee mieli tylko jakąś jednorazową przygodę i nic poza tym. Nie sądzę, że coś do niej czuje. To raczej było pożądanie, a nie jakieś emocje. I jego reakcja była raczej naturalna w takiej sytuacji. Co nie zmienia faktu, że to Renee przekracza granicę, ale robi to po to, żeby się dowartościować. Mam nadzieję, że nie zrobią jakiegoś taniego romansu z tej całej sytuacji.
Glamis
PostWysłany: Śro 19:23, 17 Lis 2010    Temat postu:

Zgadzam się z Sahemem, tyle w temacie. To było STRASZNE.
Sahem
PostWysłany: Śro 18:36, 17 Lis 2010    Temat postu:

Brr...
Straszne. Widząc motyw ze świętem dziękczynienia od razu przez myśl przemknęło mi, że twórcom skończyły się pomysły, dlatego podpierają się odcinkami poświęconymi narodowym świętom.
A odcinek? Cóż. Dobry na odcinek Mody na Sukces. Wtedy powiedziałbym, że to wybijający się na tle innych odcinków Mody... odcinek. Ale to jest DH, a nie Moda na Sukces.
Na początek. Gdybym poznał taką Bree, jaką ukazują nam w 7 sezonie to nigdy bym tej postaci nie pokochał. Ba. Myślałbym coś takiego "Stara baba, której się w głowie poprzewracało. Dwóch mężów, kilku chłopaków, narzeczony, a na koniec młody kochanek. Przypomina mi Brooke Logan...". Swoją drogą. Zauważyliście, że najbardziej konserwatywna desperatka i najbardziej puszczalska (Edie) mają dość zbliżone ilości kochanków, których nam pokazano w serialu? I jeżeli dobrze zrozumiałem. Ojciec Keith'a podkochuje się w Bree? Umieram! Niech się jeszcze okaże, że Bree zostanie matką zastępczą dla dzieci matki Keith'a i Orsona.
U Lynette podobnie. Scavo byli chyba jedyną rodziną na Wisteria Lane, której jako-tako się układało i nigdy nie byli rozwiedzeni. Ba! Nigdy się nie zdradzili. A tu się okazuje, że Tom miał romans z najlepszą przyjaciółką Lynette i NADAL coś do niej czuje! *Zgon po raz drugi*
Kompletnie nie rozumiem sytuacji w domu Solisów. Cała ta zamiana dzieci, a teraz jeszcze możliwość deportacji... Chwyt na poziomie Mody na sukces, gdzie, by "uszczęśliwić" widzów i pozwolić Gaby wychowywać trzy córki pozbywa się w durnowaty sposób rodziców trzeciego dziecka. Dno i wodorosty.
Susan... Ludzie. Jakie to było ckliwe. Aż się niedobrze momentami robiło. Dawniej przejście z dramatu w komedię było idealne, w tej chwili nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać.
Felicii nigdy nie lubiłem, bo od samego początku wydawała mi się psychiczna z deczka, ale sposób w jaki ją w tym odcinku ukazali czyni z niej kompletną wariatkę. Niezdecydowanie Beth trochę mnie intrygowało na początku, teraz już wnerwia. Wszystko skończy się tak, że Beth w końcu dowie się o tym co zrobił Paul, przejdą przez wiele "burzliwych" wątków i w efekcie zabiją albo Paul'a, albo Paul'a i Beth, albo Beth zabije Paul'a.
Bardziej do odcinka pasuje pierwszy człon tytułu. Bo jest za co przepraszać...
Granmor
PostWysłany: Wto 23:10, 16 Lis 2010    Temat postu:

Ja nie oglądam prom i tak dalej od... Jezus Maria. sezonu 3? Sezon 3 jest moim ulubionym. To nie to że od tamtej pory serial ssie. Po prostu, nie miałem zwyczaju, a teraz to juz zupełnie.

Aiko, ja tak robiłem z LOST - nie czytałem nic by chociaż trochę mieć z niego fun. Nie zawsze się udawało, sezon 5 i 6 znałem już ze spoilerów bo po prostu trudno było mieć jakikolwiek fun. xD
aiko
PostWysłany: Wto 17:20, 16 Lis 2010    Temat postu:

A ja często oglądam.. zwykle pod koniec tygodnia, kiedy mam więcej czasu i nie mogę się doczekać nowego odcinka. Ale nie czytam już spoilerów, bo w zeszłym sezonie zepsułam sobie tym połowę radości z serialu ;)
Sahem
PostWysłany: Pon 21:53, 15 Lis 2010    Temat postu:

Granmor napisał:
Podziwiam tych co oglądają Sneak peeki z DH. Potem pewnie sie 40 minut nudzą.
DH powinno zmniejszyć ich ilość, bo potem sobą nic nie reprezentuje.

Sam przestałem sneek peeki oglądać lata świetlne temu xP Bodajże w 5 sezonie, gdy po którymś odcinku okazało się, że większość odcinka już widziałem...
W ogóle. Uważam, że promo do odcinka jest już wystarczające.
Granmor
PostWysłany: Pon 21:24, 15 Lis 2010    Temat postu:

Podziwiam tych co oglądają Sneak peeki z DH. Potem pewnie sie 40 minut nudzą.
DH powinno zmniejszyć ich ilość, bo potem sobą nic nie reprezentuje.
aiko
PostWysłany: Pią 10:00, 12 Lis 2010    Temat postu:

Sneak peek (Renee i Tom)
http://www.youtube.com/watch?v=LmFruhN6aZA

Sneak Peek (Renee i Lynette)
http://www.youtube.com/watch?v=MvVwznH10Kg

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group