Autor Wiadomość
smile01
PostWysłany: Pią 7:30, 24 Mar 2017    Temat postu:

Super po latach to czytać! Ale sentyment!
Mikołajek
PostWysłany: Wto 7:05, 17 Cze 2014    Temat postu:

ARgh. Uwielbiam te twoje "newsy".
Granmor
PostWysłany: Pon 22:29, 16 Cze 2014    Temat postu:

Cytat:

Kawa i Croissaint: The Movie jedynie... plotką?
Podczas gdy twórca seriali przygotowuje reboot KiC w postaci książki "Jeszcze ten jeden raz", do opinii publicznej dochodzą niepokojące wieści
-Nie wiem kto pozwolił sobie na to, by w moim imieniu potwierdzać jakieś plotki, ale to wyjaśni już policja. Żadnego filmu nie planujemy robić. Historia Kic jest kompletnie zamknięta. Owszem, Granmor pracuje nad rebootem ale póki co jest to tylko książka. Czy zostanie nakręcona nowa wersja serialu? Tego nie wiemy. Nie mniej jednak, pierwotna historia jest zakończona. Wszyscy wiemy jak potoczyło się życie Mayfair/Laurain i wiecej nam wiedzieć nie trzeba - oświadczyła w rozmowie z Oprah Dana Delany.

Co więcej... dochodzą niepokojące słuchy na temat tego, iż nie doczekamy już kolejnych odcinków Flash. Sezon trzeci podobno choć miał całkiem dobre wyniki oglądalności stracił wiele przez długą przerwę w emisji.

-Nie przekreślamy faktu, że Flash kiedyś jeszcze dokręcimy ale... zapewne tak się nie stanie. Aktorzy ruszyli do przodu, podpisali nowe kontrakty. Tak więc to zapewne koniec mlodzieńczych przygód Gabrielle Solis - oświadczył twórca serialu.

Jeśli zaś chodzi o Show, ten serial będzie kontynuowany. Prawdopodobnie wznowienie emisji nastąpi po skończeniu prac nad rebootem KiC.
Mikołajek
PostWysłany: Sob 13:03, 01 Mar 2014    Temat postu:

betty White była by genialna do tej roli. Jest świetna w "Hot in Cleveland" oraz "The Golden Girls".
Granmor
PostWysłany: Sob 12:24, 01 Mar 2014    Temat postu:

Cytat:


Dana Delany- Kawa i Croissaint: The Movie zostanie nakręcony
Jak powiedziała w ostatnim wywiadzie Dana Delany, film pełnometrażowy faktycznie będzie miał miejsce. Znane są pierwsze szczegóły fabuły. Nic nie jest jednak tak kolorowe, jak można by się było wydawać....
Aktualnie trwa przerwa w emisji seriali SHOW oraz FLASH - ta sama przerwa sprawia, iż nie uświadczymy premiery filmu w najbliższym czasie. Dana Delany postanowiła zdradzić nam dlaczego-
"Twórca seriali pracuje nad swoją drugą książką i to jest teraz dla niego najważniejsze. Kiedy tylko skończy pisane pierwszego szkicu opowieści, zacznie korektę, wprowadzać zmiany.... dopiero wtedy zobaczymy nowe odcinki seriali oraz zaczniemy kręcić KiC"
Do obsady powraca Dana Delany w roli Katherine Laurain, Brennin Hunt jako Matt Laurain. Powraca również Lyndsy Fonseca oraz Luke Macfarlane jako Andre. To jedyne nazwiska które są znane na dzień dzisiejszy. Pierwsze plotki dotyczące KiC: The Movie głoszą, iż poznamy matkę Katherine Laurain.... w dość niecodziennych okolicznościach.
Kandydatkami do roli matki głównej bohaterki są: Betty White, Joan Collins, Sophia Loren.
megan
PostWysłany: Śro 17:14, 05 Lut 2014    Temat postu:

Granmor napisał:

Według teczki którą udało się wykraść.... wcale nie czeka nas 5 sezon produkcji. Twórcy są w trakcie rozmów z aktorami w związku z pomysłem nakręcenia filmu kinowego.


OMG *.* No po prostu OMG
Chyba jedyne o co mogę teraz spytać to: kiedy premiera? Cool Cool
Granmor
PostWysłany: Wto 9:36, 04 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:
DO INTERNETU WYPŁYNĘŁY NOWE PLOTKI NA TEMAT KAWY I CROISSAINT

Twórcy serialu wciąż zajmują się innymi projektami. Jeden z asystentów Dany Delany dał jednak radę wykraść jedną teczkę z informacjami na temat nowego projektu związanego z KIC.

-Sam byłem ciekaw, dlaczego Dana [Delany -redakcja] pojawiła się w siedzibie stacji. Myślałem, że ma to jakiś związek z FLASH który przecież wciąż jest emitowany. Kiedy jednak przeczytałem, że w obsadzie nowego projektu znajdzie się Brennin Hunt [grał Matta w serialu KIC - redakcja] wiedziałem, że coś jest nie tak - powiedział w rozmowie telefonicznej z nami asystent.

Według teczki którą udało się wykraść.... wcale nie czeka nas 5 sezon produkcji. Twórcy są w trakcie rozmów z aktorami w związku z pomysłem nakręcenia filmu kinowego.
Mikołajek
PostWysłany: Nie 13:21, 12 Maj 2013    Temat postu:

Czekam na "flash" a co do "KiC"?

Granmor
PostWysłany: Nie 12:40, 12 Maj 2013    Temat postu:

Trzeci sezon fanficu Kawa i Croissant, mimo iż był zapowiedziany jakiś czas po zakończeniu emisji drugiego sezonu, był dla twórców oczywistym krokiem w rozwoju historii.

Dana Delany: Matt i Katherine wracają do siebie w ostatniej minucie finału. Wiedzieliśmy, że musimy opowiedzieć o tym jak wygląda ich życie.

Zaczęły się spekulacje, na temat tego o czym dokładnie będzie trzeci sezon serialu, który dawno temu miał się zakończyć. W tym samym czasie, twórcy wydali również oświadczenie które zaskoczyło wielu widzów serialu. Twórcy oznajmili, że Matt to "ten jedyny" dla Katherine i nie wprowadzają już żadnych nowych graczy w życie miłosne Mayfair.

Dana Delany: Te oświadczenie miało prosty cel- zainteresować. Widzowie oglądając sezon drugi, otrzymali tyle miłosnych zawirowań, że uznaliśmy iż trzeci sezon nie powinien tego powielać.

Pomysł fabularny tym razem był bardzo prosty, w sposób znaczny zmniejszyła się ilość wątków pobocznych. Historia nabrała tempa, nie było już odcinków które ewidentnie miały służyć za zapychacze. Niektórzy nawet uważali, że 3ci sezon przypomina po prostu film kinowy.

Podczas kręcenia trzeciej serii, twórcy od razu zaczęli planować jeszcze jedną serię która miała na celu zakończyć w zgrabny sposób całą historię kobiety, która po 40stce poszukiwała na nowo szczęścia.

Dana Delany: Trójka głównie dotyczyła ciąży Katherine. Najpierw tego, że obawiała się iż nigdy nie da Mattu potomstwa a potem o tym, jak to po zerwaniu z młodziakiem ukrywa swoją ciążę. Nie chciała bowiem znów mieszać w życiu Francuza.

Matt tymczasem nadal nie miał nazwiska, był po prostu Mattem. Twórcy do samego końca nie mieli pojęcia, jak nazwać Matta. Wkrótce jednak byli zmuszeni do wymyślenia nazwiska dla tej postaci. Zbliżał się bowiem moment, kiedy to Katherine przyjmie tajemnicze nazwisko i.... nastąpi kolejna seria. Ostatnia.


Cytat:
Body of Proof skasowane! Czy to oznacza szansę dla 5-tego sezonu Kawy i Croissant?



Czwarty sezon Kawy i Croissant zakończył się już jakiś czas temu. Twórcy zapowiadali, że będzie to ostatnia seria. Dana Delany również nie była zainteresowana dalszą grą w serialu opowiadającym o perypetiach Katherine, głównie ze względu na promocję jej serialu Body of proof. Teraz jednak BOP zostało skasowane. Co to oznacza dla KiC?

Niestety, nic nowego. Choć oczywiście wielu internautów myślało, iż porażka BOP sprawi iż Dana znów łaskawszym wzrokiem spojrzy na KiC - to tak wcale nie jest.

Dana Delany:Tamta historia jest już po prostu zakończona, w idealnym momencie. Wszelkie kontynuacje byłyby wymuszone, a ja nie mam zamiaru w czymś takim brać udziału

Jednocześnie przypominamy o spin offie serialu "Gotowe na wszystko", który miał skupić się na politycznej karierze Bree Van De Kamp. Jakiś czas temu zapowiedziano, iż Dana Delany również weźmie udział w tym projekcie. Jak więc wygląda sytuacja tego serialu? - Jest zawieszony, kompletnie nie wiemy kiedy pojawią się jakiekolwiek nowe informacje - oświadcza zmartwionym tonem Dana - Ale nadal żyje i to jest najważniejsze, twórcy nadal poważnie myślą nad rozwinięciem tego pomysłu. - Póki co chyba jedynie zostaje nam FLASH, który co prawda aktualnie ma przerwę w emisji, ale już niedługo wraca z nowymi odcinkami.
Q.m.c.
PostWysłany: Pią 14:50, 12 Kwi 2013    Temat postu:

Cytat:
s02e04

- Reagujesz tak... bo Twój piękny świat się rozpada – zauważył złośliwie Charlie – Gdybym teraz wycofał się z tego, tak czy siak, poleciałabyś do Paryża.
- Pieprzyć Paryż! - wycedziłam przez zęby, patrząc mu prosto w oczy – Pieprzyć go, słyszysz?
- Przepraszam – odpowiedział Charlie, idąc w stronę naszej sypialni. Wiedziałam, że chciał się zacząć pakować.
- Gdy się kocha– powiedziałam głośno, tak by mnie usłyszał. Charlie zatrzymał się w połowie drogi do pokoju, ale nie spojrzał na mnie – Gdy się kocha, nie oczekuje się słów przeprosin.

[koniec fragmentu]

Dana Delany – "Tak, Love Story. Kto nie kocha tej historii? Bardzo mnie ucieszyło to, co przeczytałam podczas pierwszego czytania scenariusza. Love Story to naprawdę potężna historia, a słowa że "gdy się kocha, to nie oczekuje przeprosin" wręcz stanowią flagę. Kultowy film, po prostu, kultowy"

Ehh pamiętam ile emocji wywołała u mnie ta scena xD W sumie nadal uważam, że Charlie bardziej do niej pasował, ale mniejsza już o to xDD
Granmor
PostWysłany: Pią 13:42, 12 Kwi 2013    Temat postu:

Hmm.... a warto... warto. Klasyk. xD
Mikołajek
PostWysłany: Czw 22:51, 11 Kwi 2013    Temat postu:

Granmor napisał:
(...) "Tak, Love Story. Kto nie kocha tej historii? (...)


Nie czytałem/nie oglądałem. Jestem ignorantem.
Granmor
PostWysłany: Czw 20:24, 11 Kwi 2013    Temat postu:

Druga część makin ofu. Bardzo krótka, bo prawdę mówiąc, nie pamiętam tego "co sobie myślałem" ją pisząc. Pamiętam za to, co myślałem pisząc trzecią więc obiecuję rozmach.

Mimo, że małżeństwo Katherine i Charliego szybko się rozpadło, Charlie wrócił na chwilę aby zakończyć swoje wątki.

"Wydawało nam się oczywiste, że on nie może tak po prostu zniknąć, z odcinka na odcinek" – mówi Dana Delany, odtwórczyni roli Katherine "Był zbyt ważny na to, by po prostu zniknąć".

Wtedy też pojawił się Bruce Way. Scenarzyści wprowadzili lekarza z Rennes tylko dlatego, bo uznali, że Katherine nie może tylko żonglować Mattem i Charliem bo widzowie szybko się znudzą. Musieli więc wprowadzić trzecią opcję – bardzo subtelnie, na początku po prostu doszło do zabawnej sytuacji, po jakimś czasie Bruce wrócił i stanął na ślubnym kobiercu z główną bohaterką.

[fragment kawa i croissaint s02e03]

Klinika Bruce'a Way znajdowała się na alei Kasztanowej, w samym centrum Rennes Le Chateau. Oczywiście trudno było mówić o centrum, w przypadku wsi liczącej dwustu mieszkańców. Bruce, z tego co się później dowiedziałam, był amerykaninem, który przybył do Rennes z powodu zafascynowania zagadką świętego Graala. Kiedy więc usłyszał, że mieszkam w Chateau "Niebieskie Jabłka", był po prostu zaczarowany. Chcecie bym go opisała? Był nieco podobny do Matta. To znaczy..... bo wiecie jak wygląda Matt nie? Przystojny, młody, wiecznie zarośnięty i z wymodelowanymi włosami. Bruce takich nie miał, podejrzewam, że całe życie nosił tę samą fryzurę. Mimo niezaprzeczalnego uroku osobistego, nie nosił na dłoniach żadnych rzemyków, świecidełek ani nic takiego. Matt nosi. No i przede wszystkim, Bruce miał oczy które... nie potrafiły kłamać. Dlatego od razu wiedziałam, że mu się spodobałam.

- Panie doktorze – jęknął Charlie, patrząc na mnie z troską – Moja żona....
- O Boże – mruknęłam zrezygnowana. Chciałam umrzeć.
- Implanty? - zapytał patrząc wprost na mój tyłek. Ożywiłam się i spalona jak burak warknęłam.
- Pszczoła, na litość boską!
-Och – mruknął Bruce.
-Da radę jakoś temu..... no wie Pan. Jakoś ten... efekt... cofnąć? - zapytał Charlie.
- A Pani ma uczulenie na pszczoły? - zapytał Bruce, spojrzałam na niego zdenerwowana.
- A skąd mam na litość boską wiedzieć? - mruknęłam, zerkając na swój tyłek – Czym się takie uczulenie przejawia?
- Tym, że jak Panią ugryzie pszczoła, albo inna latająca pierdoła, to Pani spuchnie miejscowo do granic możliwości – w tym momencie, Bruce znowu zerknął na mój tyłek.
- Och – mruknęłam i też na niego spojrzałam – Tak, najwyraźniej jestem uczulona.
- Dam Pani antybiotyk i... nie wiem, powinno przejść do jutra – odpowiedział Bruce, napełniając strzykawkę płynem. Nawet nie bolało. Nawet nie miałam pojęcia, kiedy wstrzyknął ten syf w moją pupę. Kompletnie nic na niej nie czułam, zupełnie jakby nie była moja.

Oczywiście oparzeniem od kawy, też się tam zajęli, ale ono wymagało o wiele mniej uwagi niż reakcja alergiczna. No i jak się okazało, wcale nie było jakieś... poważne, zero śladu na ciele. Wracając z Charliem do domu, czułam jak mój tyłek zwój się staje.... mój. No, wiecie, czucie wracało.

[koniec fragmentu]

Drugi sezon obfitował w różne nawiązania do innych filmów, seriali. Często twórcy inspirowali się "Seksem w wielkim mieście", ale nie był to jedyny punkt odniesienia dla życia Katherine. Pojawiły się również inne, ale na swój sposób, wyjątkowe:

s02e04

- Reagujesz tak... bo Twój piękny świat się rozpada – zauważył złośliwie Charlie – Gdybym teraz wycofał się z tego, tak czy siak, poleciałabyś do Paryża.
- Pieprzyć Paryż! - wycedziłam przez zęby, patrząc mu prosto w oczy – Pieprzyć go, słyszysz?
- Przepraszam – odpowiedział Charlie, idąc w stronę naszej sypialni. Wiedziałam, że chciał się zacząć pakować.
- Gdy się kocha– powiedziałam głośno, tak by mnie usłyszał. Charlie zatrzymał się w połowie drogi do pokoju, ale nie spojrzał na mnie – Gdy się kocha, nie oczekuje się słów przeprosin.

[koniec fragmentu]

Dana Delany – "Tak, Love Story. Kto nie kocha tej historii? Bardzo mnie ucieszyło to, co przeczytałam podczas pierwszego czytania scenariusza. Love Story to naprawdę potężna historia, a słowa że "gdy się kocha, to nie oczekuje przeprosin" wręcz stanowią flagę. Kultowy film, po prostu, kultowy"


Sezon 2 był na tyle mocno rozbudowany, że trudno jest przywołać wszystkie odwołania. Dlatego w następnym odcinku zajmiemy się sezonem 3. Sezon 3 to kompletnie odmienna historia od poprzedniego. Bo tak jak pisząc sezon 1 twórcy nie spodziewali się, że napiszą drugi, tak zakończenie sezonu 2 było na tyle niedopowiedziane, że raczej oczywisty byciąg dalszy.
Q.m.c.
PostWysłany: Wto 18:42, 12 Mar 2013    Temat postu:

Niezła ze mnie 'fanka" skoro dopiero teraz komentuje finał, ale do rzeczy...
Cytat:
- Mówię o Tobie, Kathy – przerwała mi wypowiedź moja własna Marilyn – Tyle poświeciłaś, by być tutaj z Mattem a teraz on...
- Popełnił błąd – teraz ja jej przerwałam – Nie powiem, że mnie to cieszy ale.... kocham go, on podobno mnie. Nie mogę po prostu tego olać i szukać szczęścia gdzie indziej. Młodsza się już nie staję.
Ten cały "błąd" Matta nadal mnie denerwuje....w sumie zrobił jednocześnie za dużo i za mało xD Zdaję sobie sprawę jak to brzmi, ale w sumie pierwotne przemyślenia odnośnie spędzenia nocy z Vivian chyba nie były takie złe xp A co do samej Kath podobało mi się to, że w końcu była 100% pewna czego i kogo chce i była gotowa o to zawalczyć.
Cytat:
– A ile Ty masz właściwie lat?
- A co Ci do tego? - mruknęłam, Sophie podniosłą wysoko obie brwi – Nie mam 30stu lat. To tyle, co musisz wiedzieć.
- Och. I tak widziałam Twoje prawo jazdy – przyznała Sophie – Masz...
Tą kwestię pozostawiamy Mikołajkowi Wink
Cytat:
Ceremonia przebiegła gładko, wkrótce zaczęło się... namiastka wesela, z kawą i croissaintami w roli głównej.
Zwykłe, banalne zdanie, a cieszy xD
Cytat:

Kiedy już wszystkich uściskałam, spojrzałam na nich raz jeszcze i bez słowa odwróciłam się. Wiele smutnych momentów w moim życiu, narodziło o wiele piękniejsze, radośniejsze.... Więc ja teraz muszę już być szczęśliwa! Tak! Będzie dobrze! Będzie.... No bo dlaczego bym niby teraz płakała?
Gdzie jest rozmowa/powitanie/spotkanie Kath i Matta ja się pytam?! Ja rozumiem, że miało nie być powtórki ze spotkania z Charlim na lotnisku, ale czekałam na tę scenę końcową Sad
Cytat:
Laurain stała się wrogiem publicznym feministek, bowiem w każdym rozdziale książki wniosek był tylko jeden – szczęśćie Katherine zależało od tego, czy miała przy sobie kochającego faceta.
Przyznaję, że ten fragment jest aż za bardzo życiowy xP
Cytat:
W wieku siedemdziesięciu lat, zachorowała na raka płuc.
To jakaś przestroga na przyszłość dla palaczy? xD
Cytat:
Matt mimo iż był sporo młodszy od swojej małżonki, nigdy więcej się nie ożenił.
To z kolei zbyt romantyczne było
Cytat:
Po jej śmierci załamał się, pozostał do końca życia w Paryżu przez co Kevin się z nim rozstał.
Ja bym go chętnie przygarnęła

Cytat:

Sam pomysł na to, jak Matt i Katherine początkowo się porozumiewali był związany z wywiadem Michaela Buble dla jakiejś telewizji. Mówił wtedy, że z swoją [przyszłą] żoną na pierwszych randkach rozmawiali właśnie przez translator.
aaah oglądałam ten wywiad całkiem niedawno ale kompletnie nie skojarzyłam tego z KiC

Cytat:

Nie można jednak zapominać o jeszcze jednym bohaterze/bohaterce fanfictiona, którym było miasto – Paryż. Mimo iż w Paryżu jak mówiłem, nie byłem – bazowałem na wszystkim tym, co wiem o tym mieście z filmów, gier komputerowych, seriali i tak dalej starajac się zbudować jak najrealistyczniejszy obraz pięknej, erotycznej metropolii jaki tylko mogłem.
Byłam, uwielbiam i uważam, że klimat Paryża został świetnie oddany (dlatego też uwielbiałam odcinki, w których akcja toczyła się w tym mieście).

Cytat:
Punktów fabularnych było kilka – Katherine była żoną Charliego Browna, mieszkali w Rennes Le Chateau. Matt żył z Vivian, swoją ukochaną. Paryż odgrywał o wiele mniejszą rolę w tym sezonie. Co szybko przyczyniło się do spadku jakości fabuły.
Do spadku przyczynił się fakt, że Charlie miał być tym "jedynym" , a nagle im się nie udało Crying or Very sad ...ee czy ja mówiłam o jakimś spadku? To zwykłe przejęzyczenie

Cytat:
– Kocham Cię, wiesz to, prawda?
- Wiem – potwierdził Charlie z uśmiechem.

W tym momencie, poczułam jak na stopę coś mi spadło. To była cegła z muru, którym powoli otaczał się Charlie. Wciąż byliśmy w sobie zakochani, to życie nam skomplikowało wszystko.
Ojjj to zabolało nawet mnie xD

Cytat:
Pojawiło się również wiele innych elementów, które ewidentnie nie pasowały do całego serialu – jak wyprawa do Indonezji.
Jedz, módl się i kochaj 2 ....a raczej Jedz, pij i kochaj się 1.0
Granmor
PostWysłany: Wto 0:22, 12 Mar 2013    Temat postu:

Making Of Season 2


Sezon drugi "Kawy i Croissainta" był pierwszym momentem, kiedy seria zaliczyła kryzys. Tak jak wspominałem w poprzednim Making Of, pierwotnie – żaden sezon drugi nie był przewidywany. Jednak na fali popularności, szybko dokręcono nowe odcinki.

Punktów fabularnych było kilka – Katherine była żoną Charliego Browna, mieszkali w Rennes Le Chateau. Matt żył z Vivian, swoją ukochaną. Paryż odgrywał o wiele mniejszą rolę w tym sezonie. Co szybko przyczyniło się do spadku jakości fabuły.

Dana [siedząc na krzesełku gdzieś na planie]: "Fabularnie, sezon drugi zaczął się jakiś czas po pierwszym. Bardzo trudno jest napisać coś po happy endzie no i to... właśnie wyszło. Już podczas pisania pierwszego odcinka, scenarzyści doszli do wniosku, że związek Kathy i Charliego nie działa tak jak powinien".

Tak naprawdę scenarzyści nawet nie planowali psuć związku Kathy z Charliem, to po prostu samo napisało się w takiej formie. Nie było tam obecnego uczucia, Charlie był coraz bardziej odległy. Twórcy w pewnym momencie pogodzili się z myślą, że faktycznie ten związek po prostu nie może przetrwać.... było to mniej więcej w momencie gdy przyznali, że Charlie otacza się emocjonalnym murem.

"- Jutro, jadę do Paryża jutro. Zapomniałam o tych...... targach, wiesz. Musimy się do nich przygotować – Targi na których mieliśmy zaprezentować naszą firmę, tak naprawdę odbywały się za dwa tygodnie. Ale nie chciałam ani chwili dłużej spędzić w Chateau, gdzie kłóciłam się tylko z ukochanym.
- Odwieść Cię na lotnisko? - zapytał Charlie, który zupełnie nie przejał się tym, że zmieniłam moje plany w dosłownie kilka sekund.
-Nie, poradzę sobie – odpowiedziałam spoglądając na wzgórza za oknem samochodu – Kocham Cię, wiesz to, prawda?
- Wiem – potwierdził Charlie z uśmiechem.

W tym momencie, poczułam jak na stopę coś mi spadło. To była cegła z muru, którym powoli otaczał się Charlie. Wciąż byliśmy w sobie zakochani, to życie nam skomplikowało wszystko. "

W tym momencie też, pomimo wcześniejszych planów zakładających, że wszyscy są już szczęśliwie zakochani – Matt znów zainteresował się główną bohaterką, a odtwórczyni roli Vivian odeszła z serialu.

Ważnym miejscem akcji było teraz Rennes Le Chateau, gdzie Katherine kupiła za namową Lauraina chateau. Miasteczko pomimo tego, że było kreowane na wspaniałe słoneczne miejsce, gdzie nic się nie dzieje -w rzeczywistości jest oblegane przez turystów i amatorów tajemnic.

Rennes Le Chateau stanowi bowiem bardzo ważne miejsce w tajemnicy Świętego Graala oraz teorii jakoby Jezus Chrystus miał dzieci.

Dana [znów siedząc na tym stoliku] – No miejsce to wybrał nasz scenarzysta. On uwielbia tę teorię, ma na niej punkcie obsesję. Ciekawie było kręcić tam sceny. Tak czy siak, fabuła jednak w tej części była o wiele mniej przemyślana i to było widać.

Rzeczywiście, fabuła drugiej części była o wiele mniej przemyślana. Stąd pojawiła się między innymi postać Sophie, inspirowana poniekąd Marilyn Monroe. Pojawiło się również wiele innych elementów, które ewidentnie nie pasowały do całego serialu – jak wyprawa do Indonezji.

Making of sezonu 2 będzie miał kilka części, bo jest sporo do napisania. Oto pierwsza za nami.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group