Autor Wiadomość
Mikołajek
PostWysłany: Czw 20:19, 22 Maj 2008    Temat postu:

rzepik napisał:
PO tak jak moja rodzina Smile


No ale obiektywnie mówiąc. "Rzad fachowców" przez pierwsze 4 miesiące Sejm uchwalił 74 ustawy (w tym 30 z PiSu - poprawione i tylko 20 od PO), przez 8 miesięcy rządów nie przeprowadził żadnej poważniejszej reformy (emerytalnej, zdrowia, ordynacji - bo dzisiejsza jest do kitu a PO chciało jednomandatowych okręgów...), Tusk wybrał się na wycieczke do Peru za 19 000 000 złotych podatników...

Wow ale dorobek
rzepik
PostWysłany: Czw 19:39, 22 Maj 2008    Temat postu:

PO tak jak moja rodzina Smile
zyrafa.m
PostWysłany: Wto 21:05, 22 Kwi 2008    Temat postu:

Co do polityki... trzeba robić tak by nie było gorzej Smile małe postępy są lepsze niż wielkie skandale...
Catchmarx
PostWysłany: Czw 23:24, 07 Lut 2008    Temat postu:

Nie ma opcji na agresywne reformy, chociaż moim zdaniem to by było najlepsze. Polska polityka to jak dla mnie takie lelum polelum, niezdecydowani, zamiast działać to wyszukują tematy zastępcze, a jak się już zajmują jakimś tematem to tylko przy okazji strajków, a później zapominają o danych grupach społecznych, dlatego jest jak jest, wszyscy strajkują. Właściwie nie ma dziennika bez strajków... Rząd da jednym, to się drudzy obrażają i tak w kókło. Jak dla mnie to powinni robić etapami, a nie wszystko na raz, bo wszystkich się zadowolić nie da. A politycy bezczelnie kłamią zapewniać wszystkich że im się polepszy. A opozycja jest taka, że zamiast dawać jakieś inne, alternatywne rozwiązania to tylko negują pomysły rządu, nie mówię tylko o PiS i LiD, bo jak PiS rządziło to PO robiło to samo. Każdy pomysł był zły.

Dzisiaj rano oglądałem program kwadrans po 8 na jedynce. Jak jedne polityk powiedział że wykorzystują ich pomysły to tamten mało co szału nie dostał... Nie wiem czemu, ale za wszelką cenę Polacy nie chcą się porozumieć, a mogą, bo w wielu sprawach są zgodni. I zamiast szybko wprowadzać nowe ustawy i usprawnienia to się zajmujemy sprawami przeszłości, kto był z kim, przeciw komu. Żyjemy w wolnym kraju od prawie 20 lat, a wciąż najważniejszym elementem wszelkiego życia politycznego w Polsce jest to, czy ktoś był czy nie był agentem, czy podpisał, czy nie podpisał pisma o współpracy ze służbami gdy chciał wyjechać na "zachód". Dla mnie to w ogóle nie ważne, owszem zbrodniarze tamtego okresu powinni zostać ukarani, ale to powinna być sprawa historyków, a sądy powinny rozpatrywać czy ktoś rzeczywiście był winny, nie tak jak ma to miejsce teraz gdzie dziennikarze Super Expresu są głównym źródłem informacji i przeszłości działaczy politycznych. Uważam że nieważne kto kim był za PRL, jeżeli teraz jest dobrym politykiem, a co najważniejsze obywatelem i umie rządzić państwem powinien mieć dostęp do władzy, jeżeli umie zrobić porządek z naszym państwem.

Ale oczywiście zapomnieć o przeszłości i pomyśleć o przyszłości jest straaasznie trudno i wszyscy wytykają sobie błędy, wszczynają awantury, przepychają się o elektorat, rozpamiętują przeszłość i nie myślą perspyktywicznie, a jedynie do następnych wyborów. Ciągle jedna ekipa rujnuje wieloletnie plany poprzednich rządzących. Dzisiaj była sprawa rurociągu do norwegii, który po raz kolejny znów nie ma racji bytu. Czemu wszyscy boją się przyznać, że ich rywale również miewali niezłe pomysły i doprowadzić je do skutku? Czemu plany tam na rzekach PiSu Platforma wywala do kosza, czemu wszyscy mają inne koncepcje odnośnie wszystkiego. Denerwują mnie również ciągłe pół-zadowalania społeczeństwa, moim zdaniem pośrednie rozwiązania rzadko się sprawdzają, i jeśli obiecany "Cud" ma sie ziścić to tylko wtedy gdy podejmiemy radykalne działania w celu poprawy administracji, planów, i możliwej decentralizacji władzy, bo jak widać to samorządy najlepiej radzą sobie z rządzeniem, co widać po niektórych miastach i powiatach które mogą się rozwijać prężnie. Zastanawia mnie również czemu do polityki nie są w ogóle dopuszczani ludzie młodzi, może nie mają znanych nazwisk i nie będą "lokomotywami wyborczymi" ale na pewno zdziałają więcej niż ludzie minionej epoki, i jak myślę najważniejsze nie mają przeszłości w PRL, dzięki czemu nie byłoby więcej kłótni właśnie o te sprawy.

To było moje zdanie o polskiej polityce, mam nadzieję że nie przynudziłem i chociaż jedna osoba to przeczyta. Smile Sorry za literówki itp. ale już nie sprawdzam bo spać>Razz
Zośka
PostWysłany: Czw 12:03, 07 Lut 2008    Temat postu:

nie nie ma, zadna partia nie podejmie sie ostrych reform, bo to spowoduje spadek poparcia, a po nie tyle obchodza lasy kraju[nie mowie ze nie obchodza wcale] ale ostrych posuniec nie zorbi,bo tusk za 2 lata chce zostac prezydentem
sakuraba83
PostWysłany: Pon 15:27, 04 Lut 2008    Temat postu:

PO chociaz ostatnio stwierdzam, ze nie ma w Polsce "czystej" partii??
Elruth
PostWysłany: Pon 16:20, 22 Paź 2007    Temat postu:

hehe, no pewnie tak, ale nie wiadomo, czy PO nie zrobi lipy... Ja jestem oczywiscie za PO z tego mizernego wyboru, jaki był, ale cóż, kto wie, kto wie A pis niech się idzie <piiiiiiiip>
Gabim
PostWysłany: Pon 16:19, 22 Paź 2007    Temat postu:

PiS, nie zmieniło wielu rzeczy (jeżeli wogółe coś zmieniło). Zobaczymy co zrobi PO, czy zmieni Polskę na lepsze (by żyło się lepiej Razz te hasło xP).
A tak wogóle kto z was był na wyborach? (chodzi mi o tych co skońćzyli 18 xD)
Q.m.c.
PostWysłany: Pon 16:15, 22 Paź 2007    Temat postu:

[quote="Elruth"]No i wygrało PO... czy będzie lepiej niż za PiS się okaże po jakimś czasie, quote] pozyjemy zobaczymy,jedno wiem-gdyby PiS wygrało to mogłoby byc jedynie gorzej.... Rolling Eyes
Elruth
PostWysłany: Pon 16:12, 22 Paź 2007    Temat postu:

No i wygrało PO... czy będzie lepiej niż za PiS się okaże po jakimś czasie, ale jeśli Donald Tusk się nie sprawdzi... myślę, że straci więcej niż poparcie w następnych wyborach, bo ludzie mają już dość obietnic i chcą konkretów, a politycy jeśli tego nie zrozumieją... cóż jest ponad 50 innych partii, które chętnie będą się chciały sprawdzić w parlamencie. Amen.
pokor
PostWysłany: Pon 15:53, 22 Paź 2007    Temat postu:

PO
Q.m.c.
PostWysłany: Pon 15:40, 22 Paź 2007    Temat postu:

ehh gdybym mogła głosowac.... Rolling Eyes no ale nie moge ;p wczoraj to ledwo wytrzymywałam przez tą cisze wyborczą Cool ;p no ale naszczescie wygrało PO Smile Smile nie powiem,ze jakos specjalnie uwielbiam PO i Tuska....ale w tym momencie to tylko on wydaje mi sie odpowiedni do tego zeby jakos naprawic ten kraj po ostatnich 2 latach Rolling Eyes
Zośka
PostWysłany: Czw 15:58, 18 Paź 2007    Temat postu:

Granmor napisał:
E tam, SLD już było przy korytku, oczywiście nic nie zrobiło. Tusk jest śmiesznie sztuczny w kampanii, mówi wszystko by tylko dostać głos obywatela... Nin, zawsze zostaje Partia Kobiet....... xDDDDDDD
dokladnie partia kobiet. zmienilam zdanie i moj glos poleci wlasnie do nich Cool
Misia
PostWysłany: Pon 21:29, 15 Paź 2007    Temat postu:

Może nie mam ulubionej parti ale ide głosować na PO. Nie dlatego że jakoś szczególnie ja lubie ale dlatego że nie chce doprowadzić do tego żeby PIS wygrało..Poprostu PO jest jedyną partią która zagraża PIS'owi więc innego wyjścia nie ma.
Gabim
PostWysłany: Pon 13:54, 15 Paź 2007    Temat postu:

U mnie w szkole jest lokal wyborczy, a dokładnie w sali z religii, więc ludzie z moje okloci tam właśnie chodzą głosować Ale wogóle jutro wszyscy ucznowie będą 'głosować' (bo te głosy i tak się nie liczą, są tylko po to aby dyrektor wiedział ). Ja tam nie wiem na kogo mam głosować, nic nie zaznacze i będe miała spokój. Przynajmniej mi WOS wypadnie xD

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group