Autor Wiadomość
Edie
PostWysłany: Pon 10:29, 04 Cze 2012    Temat postu:

Wydaje mi się że Mary Alice nie wiedziała, że Felicia jest siostrą Marthy, ale fakt trochę to się nie trzyma kupy. Bo skoro Martha i Felicia się nienawidziły to skąd Martha wiedziałaby o tym wszystkim, gdyby np. nie rozmawiały ze sobą? A skoro jednak o tym wiedziała to na pewno się odwiedzały, itp.
Mikołajek
PostWysłany: Pon 9:57, 04 Cze 2012    Temat postu:

Tak se myślę, że Mary Alice i tak miała szczęście... zabić się tak późno. Finał pierwszego sezonu pokazał nam, że był marzec 1990 roku, kiedy Mary Alice uciekła z Utah. W epizodzie 1x02 pokazano nam datę śmierci desperatki, 26 wrzesień 2004. Mieszkała na Wisteria Lane przez 14 lat i 7 miesięcy. Do czego zmierzam? Pech chciał, chociaż jako Angela już o tym wiedziała bo Felicia mówiła innej pielęgniarce, że jej siostra tam mieszka, właśnie zamieszkała obok Marthy Huber. W epizodzie 1x08, tym w którym zginęła Martha, wspomniała, że od kiedy jej mąż zmarł i zostawił jej nędzną emeryturę, miała zawsze problemy finansowe. Natomiast z finału finałów, odcinka 8x23, dowiadujemy się, że jej mąż zmarł przed marcem 1990 roku. Martha żyła przez 14 lat z problemami finansowymi i jakoś dawała sobie radę.

Natomiast co z Felicią. Dopiero na kilka miesięcy przed samobójstwem Mary Alice, Martha odkryła jej tożsamość? Tylko Martha jeździła do siostry a Felicia nie ruszała zadka by odwiedzić ją w Fairview? Wiem, że się nienawidziły, ale nie zastanawiało was to nigdy? Chyba, że Mary Alice tak się "przyjaźniła" z Marthą, że wiedziała kiedy Felicia przyjedzie i wtedy akurat sama wyjeżdżała za miasto, ale to jest dla mnie absurdem bo przecież jak by wiedziała kiedy wrócić itp.

Podsumowując moją nieco chaotyczna wypowiedź to Mary Alice miała na prawdę dużo szczęścia w swoim 14 letnim życiu uciekinierki.
vandekamp
PostWysłany: Wto 16:48, 01 Maj 2012    Temat postu:

Generalnie o tym powiedziałem a poza tym ... czy ktoś kogoś krytykował?
Edie
PostWysłany: Wto 12:38, 01 Maj 2012    Temat postu:

Nie zrozum mnie źle, nie krytykuję Jej. Po prostu uważam, że gdyby to się nie wydało, to do samobójstwa też by nie doszło.
vandekamp
PostWysłany: Wto 0:37, 01 Maj 2012    Temat postu:

Pozwolę sobie się wtrąć...
Wiem, że ja ciągle o tym samym, jednak motyw przewodni serialu to "Everyone has a little dirty laundry" (o ile dobrze pamiętam, a za daleko mam google żeby sprawdzić), w związku z czym skoro wszyscy mamy swoje sekrety mniejsze lub większe, to Mary Alice będąc człowiekiem również je miała. W związku z czym proponuję żeby każdy się zastanowił co zrobiłby gdyby jego najbardziej skrywana tajemnica wyszła na jaw... Każdy ma inną psychikę i inaczej podchodzi o pewnych spraw. Widać Mary Alice nie należała do osób pokroju Bree i nie dała rady aby dłużej walczyć o idealne życie które upozorowała i które świetnie udawali całą rodziną, widocznie bała się konsekwencji jakie niosłoby za sobą ujawnienie tego co zrobiła, a nie okłamujmy się - kradzież dziecka i morderstwo to nie są sytuacje z jakimi spotykamy się na co dzień... Ciekaw jestem jak każdy z Was zachowałby się na miejscu Mary Alice...
Edie
PostWysłany: Czw 16:18, 26 Kwi 2012    Temat postu:

Co do opisów bytności Mary Alice w poszczególnych sezonach, to wydaje mi się, że w sezonie 1 była taka sytuacja, że Lynette śniło się, że widzi Mary Alice podającą Jej pistolet w chwili, gdy ona nie może poradzić sobie z dziećmi. To chyba było w którymś z pierwszych odcinków.

Wydaje mi się, że głównym motorem do samobójstwa był szantaż, a nie poczucie winy. Dopiero po przeczytaniu anonimu podjeła taką decyzję. Przez klikanaście lat żyła bez wyrzutów sumienia.
Trollinka
PostWysłany: Pon 22:55, 17 Sty 2011    Temat postu:

ehhh stare dobre czasy, własnie zaczełam ogladać Gotowe od poczatku jeszcze raz, az milo wrocic na dawna Wisteria Lane
Mikołajek
PostWysłany: Wto 0:48, 21 Gru 2010    Temat postu:

theqatrick. Nie chce się szarogęsić. Wręcz padam na kolana, że ktoś nowy wyraził na tym, nie da się ukryć, wymierającym, forum swoją opinię.

Zgadzam się z jednym, że życie Young'ów było idealne przez lata 1990 - 2004, oprócz tej jednej nocy w 1993 roku, kiedy Deirdre znalazła Mary Alice i próbowała odebrać jej swego syna. Dlaczego wtedy?
* Mary Alice, mimo, ze była bezpłodna, wychowywała czyjegoś syna i to było jej spełnienie wewnętrzne
* Paul utrzymywał dom i z króciutkich, oraz dosłownie kilku, retrospekcji można było dostrzec, że dogadywał się z sąsiadkami czy sąsiadami.

Było tak dopóki Martha Huber nie zaszantażowała Mary Alice. Żona Paula, bojąc się zapewne hańby, więzienia, tego co pomyśli o niej Zach (to ona zabiła jego biologiczna matkę), wyjawienia przestępczej przeszłości rodzinnej (nielegalny zakup noworodka) sąsiadom, skłoniło ją do wpakowania sobie kulki w skroń. To i tylko to. Chyba, ze masz lepsze argumenty to je proszę przytocz a ja kulturalnie odpowiem.
theqatrick
PostWysłany: Pon 22:17, 20 Gru 2010    Temat postu:

Mary Alice Young to postać, która umiera na początku serialu "Gotowe na wszystko" popełniając samobójstwo. Jej śmierć wstrząsa Wisteria Lane, a ona sama staje się obserwatorką życia i komentatorką wydarzeń.
...
Może zabiła się bo jej życie było zbyt idealne...
Mikołajek
PostWysłany: Pon 12:50, 27 Wrz 2010    Temat postu:

POST: 24 maj 2010

beck napisał:
zamilcz na wieki mikolaju!


Nie mogę, bo czeka mnie niedługo kolejny post z serii "Mary Alice w danym sezonie"* Laughing Laughing Laughing
___________________


Cytat:
Najważniejsze zgony w serialach
Mary Alice Young z 'Gotowych na wszystko'
Postać, która umiera na początku serialu "Gotowe na wszystko" popełniając samobójstwo. Jej śmierć wstrząsa Wisteria Lane, a ona sama staje się obserwatorką życia i komentatorką wydarzeń.


Źródło:
www.wp.pl/seriale/najważniejsze zgony - link
___________________

Spójrzcie tu:
Mary Alice#sezon 6 - link
_________________
POST: 27 wrzesień 2010

Spójrzcie tu:
Mary Alice#sezon 7 - link
beck
PostWysłany: Czw 13:45, 23 Lip 2009    Temat postu:

zamilcz na wieki mikolaju!
Breeeee
PostWysłany: Czw 10:25, 23 Lip 2009    Temat postu:

Osobiscie nie potrafie sobie wyobrazic serialu bez narratorki, no nie potrafie ona musi tam byc.
Mikołajek
PostWysłany: Wto 18:32, 21 Lip 2009    Temat postu:

Dobra. Ja już zamilknę. Moje zdanie znacie.
Sahem
PostWysłany: Wto 17:20, 21 Lip 2009    Temat postu:

Ale w demokracji większość powinna także wysłuchać głosu mniejszości xD (tak mi się przypomniały lekcje wosu z panią G. xD).
Ja też myślę, że dyskusja i tak nie przyniesie rozwiązania.
Mainti
PostWysłany: Wto 16:09, 21 Lip 2009    Temat postu:

W ramach off topu: chyba nie we wszystkich. W demokracji amerykańskiej na przykład nie zawsze większość ma rację. Ale tam liczy się także siła głosu, a na tym polu, mam wrażenie, beck także jest do tyłu ;D
W ramach zwalczania offtopu: popieram w pełni tego, kto stwierdził, że bez samobójstwa nie byłoby serialu. Ktoś też powiedział, że Mary Alice już nie zależy na tajemnicach, więc nie musi woalować prawdy. I właśnie dzięki temu Desperate Housewives ma taki kształt jaki ma. Wszyscy go kochamy, więc moim zdaniem dyskusja na temat motywów tego, co zrobiła Mary Alice jest bezcelowa.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group