Autor Wiadomość
Dominik66
PostWysłany: Wto 12:43, 14 Lip 2015    Temat postu:

Szkoda ze juz go nie ma i nie bedzie Sad
Kajetan33
PostWysłany: Czw 10:46, 21 Maj 2015    Temat postu:

Obejrzałem już dawno wszystkie sezony i brakuje mi trochę go chciał bym dalsze odcinki jego
Q.m.c.
PostWysłany: Nie 9:54, 28 Lip 2013    Temat postu:

Ostatnio oglądałam pilota iii...na tym się skończyło xD Za dużo krwi, morderstw i psychopatów xD Podobnie było z Hannibalem...widocznie tego typu produkcje nie są dla mnie xD
newyorker00
PostWysłany: Czw 2:04, 25 Lip 2013    Temat postu:

oh yeah wreszcie mój ulubiony serial :3 Muszę przyznać że dorównuje on DH ;D
Mikołajek
PostWysłany: Nie 18:10, 30 Cze 2013    Temat postu:

POST: 25 czerwca 2011



Cytat:
Josh Cooke w serialu "Dexter"
Josh Cooke dołączy do obsady serialu "Dexter".
Jak donosi magazyn "TV Line", Josh Cooke wcieli się w postać nowego laboranta Louisa Greene – aroganckiego geniusza, który dołącza do ekipy Miami Metro i zaprzyjaźnia się z Masuką (CS Lee). Swój udział w szóstej serii "Dextera", której emisja rozpocznie się jesienią, zapowiedzieli również Edward James Olmos, Colin Hanks, Brea Grant, Billy Brown, Mos Def i Molly Parker.


Źródło:
www.film.onet.pl - link
_________________
POST: 30 czerwca 2013



Cytat:
Michael C. Hall: śpiewa, kocha i morduje
To były burzliwe lata dla Michaela C. Halla. Nie tylko stał się telewizyjną gwiazdą numer jeden, ulubionym seryjnym mordercą świata, ale także pokonał raka, poślubił oraz rozwiódł się ze swoją ekranową siostrą i znalazł kolejną miłość. I przekroczył już 40-tkę, choć przez lata był przekonany, że nie dożyje tego wieku.
W Stanach Zjednoczonych rozpoczyna się właśnie emisja ostatniego sezonu "Dextera", opowieści o policyjnym laborancie, specjaliście od krwi, który w dzień dzieli się z detektywami pączkami, a w nocy zarazem utrudnia i ułatwia im śledztwa, eliminując najgroźniejszych bandytów, morderców i zboczeńców Miami i okolic. Zanim zada śmiertelny cios w specjalnie do tego celu spreparowanych stroju i pomieszczeniu, dokładnie sprawdza (w zdecydowanej większości przypadków) czy trafił na winnego. To "kod", który wpoił mu zmarły ojciec-policjant-obecnie "duch". "Pamiątkowa" kropla krwi oraz pozbycie się zwłok w oceanicznych prądach zamyka Dexterowy rytuał sprawiedliwości.

"Myślę, że za dokonane przez siebie zabójstwa powinien dostać medal, a potem zostać nim pobity na śmierć" - pół żartem, pół serio mówi o swoim bohaterze Michael C. Hall. Zanim przywdział kostium "morderczego ostatniego sprawiedliwego", grał postać równie nietuzinkową... przedsiębiorcy pogrzebowego, który zmaga się z własnym homoseksualizmem. Mniej osób zdaje sobie sprawę, iż wcześniej ich ulubieniec podbił Broadway - grając zarówno w klasycznych sztukach Szekspira, jak i przebojowych amerykańskich musicalach, a jako dzieciak śpiewał w chórze (choć przez chwilę marzył też o karierze… prawnika).

Chłopiec z chóru

Pewien znajomy jego mamy, owdowiałej szkolnej doradczyni, po wspólnej kolacji i poznaniu zainteresowań Michaela, z bardzo poważną miną i nie do końca wiadomo z jakimi intencjami "przestrzegł" kobietę, że "teatr to miejsce, w którym pracuje wielu homoseksualistów". Mały Hall wolał grać w szkolnych przedstawieniach i chodzić na lekcje śpiewu w chórze, niż biegać za piłką, co zapewne mogło budzić zdziwienie postronnych osób, ale nie powstrzymywało go przed rozwijaniem swoich pasji, ani nie budziło żadnych lęków jego matki.

"Zawsze odczuwałem taki impuls, chciałem występować" - wspomina aktor. "Były więc musicale, śpiewanie, chór. Chór był przez kilka lat całym moim światem. Potem pojawił się teatr. Zapisałem się na lekcje aktorstwa i doszło do mnie, że to jest właśnie TO". Szkolne i amatorskie inscenizacje "Dźwięków muzyki", "Oklahomy!", "Skrzypka na dachu" szybko przeistoczyły się w spektakle studenckie, a w końcu w zawodowe występy. W 1996 roku Hall uzyskał dyplom słynnej nowojorskiej akademii artystycznej - Tisch School of the Arts.

Broadway u jego stóp

Pierwsze profesjonalne angaże dostał w teatrach Off-Broadwayu, w bardzo klasycznym repertuarze: "Makbet", "Cymbelin"… Sukces przyszedł wraz z zaproszeniem na rozmowę z Samem Mendesem ("Skyfall", "Droga do szczęścia", "Jarhead: Żołnierz piechoty morskiej"), który szukał właśnie następcy Alana Cumminga w broadwayowskim "Kabarecie". "W południe zadzwoniono do mnie z zaproszeniem na przesłuchanie na godzinę 18. O 19. miałem już pracę. Spektakl po raz pierwszy zobaczyłem dopiero o 20." - ze śmiechem wspomina gwiazdor. "Miałem trzy tygodnie, żeby się przygotować do przejęcia roli. (…) Ale to były najwspanialsze lata mojego życia". Lata, warto dodać, wypełnione 500 spektaklami w szmince, skórze, piórach, swobodzie. Lata zakończone kolejną rozmową…

Mendes był tak zachwycony talentem Halla, iż polecił go swojemu współpracownikowi z planu "American Beauty", Alanowi Ballowi (dziś najbardziej kojarzonemu z "Czystą krwią"), gdy ten rozpoczął przygotowania do realizacji serialu "Sześć stóp pod ziemią" (2001-2005). Brytyjski reżyser uznał, że aktor to idealny kandydat do roli zamkniętego w sobie i wewnętrznie skonfliktowanego Davida Fishera, geja, prowadzącego dom pogrzebowy. "Wszystko, co otworzyłem w sobie dla »Kabaretu«, musiałem zatrzasnąć z hukiem dla Davida" - wspomina Hall. "W Nowym Jorku mieliśmy cztery dni castingu" - dodaje Ball. "O Michaelu dowiedziałem się chwilę przed jego wejściem na salę prób. Zaczął czytać tekst. Natychmiast zobaczyłem w nim bohatera. To był David". Posypały się pełne zachwytu recenzje, pochwalne głosy o zbudowaniu wspaniałego i realistycznego portretu homoseksualnego mężczyzny, nagrody. Był to jednak dopiero przedsmak tego, co Halla czekało.

Dexter Morgan

Scenariusz "Dextera" Hall otrzymał zaraz po zakończeniu pracy na planie piątego, a zarazem ostatniego sezonu "Sześciu stóp pod ziemią" - w lipcu 2005 roku. Był przekonany, że sukces postaci Davida szybko przeminie i będzie mógł powrócić do swoich występów na deskach teatralnych. Bardziej mylić się nie mógł!

Tekst podrzucony przez producentów "Dextera" - jak aktor sam go opisuje: "mieszanina makabry i czarnego humoru, kojącej przemocy oraz bardzo nietypowy bohater" - tak bardzo go wciągnął, iż wiedział, że nie może tej szansy przegapić. "Nie mogłem pozwolić, żeby ta rola przeszła mi koło nosa, chociaż zdawałem sobie sprawę jak duże będzie to zobowiązanie". Rozpoczęły się przygotowania - praca w towarzystwie analityka krwi, lektura książek psychologicznych na temat seryjnych morderców i psychopatii, a nawet… obserwowanie klientów nowojorskich restauracji z myślą: "A gdybym tak zaczął ich śledzić". Efekt… nagrody, status megagwiazdy małego ekranu, uwielbienie widzów na całym świecie. Sławie towarzyszyły jednak inne zawirowania - życiowe.

Zmagania z chorobą Hodgkina

Przez chwilę wyglądało na to, że to zwykłe przeziębienie. Uczucie zmęczenia jednak nie mijało, węzły chłonne przemieniły się w ogromne, podskórne jaja. "Śmiałem się nawet, że to jaja kosmitów" - opowiada dziś Hall. Diagnoza postawiona została jeszcze zanim aktor skończył pracę nad czwartym sezonem "Dextera". Terapię rozpoczął kilkanaście godzin po ostatnim klapsie. Nie było to jego pierwsze spotkanie z chorobą nowotworową.

"W mojej rodzinie było wiele przypadków raka - niektórzy tę chorobę pokonali, inni - umarli" - opowiada Hall. "Być może dzięki temu doświadczeniu znalazłem się trochę bliżej niektórych z nich". Gdy Michael miał 11 lat, zmarł jego ojciec, pracownik IBM, William Carlyle Hall. Rak prostaty. Przerzuty.

"Od tamtej pory prześladowała mnie myśl o osiągnięciu wieku 39 lat. Ojciec zmarł jako 38-latek" - opowiada Hall. "»Czy będę tyle żył? Jaki wtedy będę?« - te pytania zadawałem sobie przez lata". Chyba wiecie już ile lat miał, gdy usłyszał diagnozę…

"Słowa lekarza były niepokojące, ale zarazem w dziwny sposób intrygujące. »WOW. Hmmmm. Naprawdę? To interesujące« - to była moja pierwsza reakcja. Chorobę wykryto jednak wcześnie, znalazłem się w zupełnie innej sytuacji niż mój ojciec, z diametralnie innymi rokowaniami. Wiedziałem, że muszę poddać się leczeniu, że czeka mnie taka a taka terapia. Mój onkolog podpowiedział również, żebym wyrzucił z głowy wszystkie negatywne konotacje, a skoncentrował się na podróży, która mnie czeka. Tak właśnie ten proces nazwał. »Masz chłodniaka Hodgkina. Takich środków użyjemy. Pozbądź się negatywnych powiązań z bitwą, która cię czeka. Wyrzuć to z głowy. To będzie podróż, ale wszystko będzie ok« - powiedział mi".

"Gdy usłyszałem diagnozę, cieszyłem się, że mam wiele pracy, nad którą muszę się skoncentrować. Cieszyłem się, że za chwilę będę mógł w pełni skoncentrować się na leczeniu. Pół roku minęło bardzo szybko" - dodaje. Informację o chorobie długo trzymał w tajemnicy przed światem. Wiedzieli tylko najbliżsi. Oficjalne oświadczenie wydał dopiero wtedy, gdy był już praktycznie po terapii, choć jej ślady nadal były widoczne. Gdy zjawił się w czarnej czapce na jednej z hollywoodzkich gal, nawet dziennikarz "New York Timesa" nie wiedział o co chodzi i był przekonany, że to jakiś żart. "Pewnie zagra Boba Marleya" - żartował reporter w relacji na żywo, za co potem przepraszał. "Musiałem w końcu wydać oficjalne oświadczenie, ale dobrze się stało" - wspomina sam Hall. "Zdziwiłem się, jak wielu osobom moje słowa pomogły, sam poczułem wspaniałą energię spływającą z różnych stron, bardzo potrzebną w ostatnich dniach leczenia". Wcześniej wspierała go jego żona… koleżanka z planu "Dextera" Jennifer Carpenter, czyli serialowa siostra Morgana - Deb. Ona również jako pierwsza poinformowała media o remisji choroby.

Pod urokiem koleżanek z pracy

Hall zawsze miał słabość do koleżanek z planu i sceny. W ten sposób poznał swoją pierwsząę - Amy Spanger, z którą występował w inscenizacji musicalu "Chicago" - ona grała Roxie Hart, a on Billy'ego Flynna. Obrączki nosili przez dwa lata - w 2005 roku rozstali się, a w 2006 dostali rozwód. Chwilę potem aktor zaczął widzieć w Carpenter nie tylko partnerkę z serialu.

Wspólna praca przemieniła się w przyjaźń; przyjaźń w fascynację, a ta w miłość. Pierwsze skrywane przed mediami schadzki, plotki. Po kilkunastu miesiącach, w 2008 roku, Carpenter i Hall byli już małżonkami. Jednak i ten związek zakończył się rozwodem (oficjalnie zatwierdzonym przez sąd w grudniu 2011). Plotkarze, oczywiście, z lubością informowali czytelników tabloidów i witryn lifestyle'owych o rzekomych powodach rozstania. Niektórzy podejrzewali Halla o romans z inną koleżanką z planu - Julią Stiles (choć aktorka nie ma tego w zwyczaju, w pewnym momencie nie wytrzymała i zaprzeczyła oficjalnie, jakoby miała coś wspólnego z rozwodem). Inni sądzili, iż przyczyną rozstania było odmienne zdanie na temat poszerzenia rodziny - Jennifer chciała dzieci, Michael nie...

Niezależnie od prawdziwych przyczyn, ex-para nie przysporzyła żadnych zmartwień producentom "Dextera". "W życiu prywatnym odbyliśmy wspólnie nie lada podróż" - komentują dziś dawni zakochani. "Pozostała między nami przyjaźń i wzajemny szacunek" - dodają i wygląda na to, że nie są to tylko gładkie słówka dla dziennikarzy. "Oboje poświęciliśmy się temu serialowi" - podkreśla aktor. "Bez Jennifer »Dexter« nie byłby takim serialem, jakim jest. To najlepsza partnerka, z którą kiedykolwiek pracowałem. Cały czas mnie zachwyca". Wiele wskazuje też na to, że oboje odnaleźli już swoje nowe miłości. Halla przez chwilę wiązano z Vanessą Abrue z telewizji Showtime, a od wakacji minionego roku regularnie widywany jest w towarzystwie pisarki Morgan MacGregor. Carpenter z kolei wtula się w ramiona muzyka Setha Avetta, choć na razie związku tego nie potwierdzono oficjalnie. Zarówno Hall, jak i Carpenter śmiało patrzą w przyszłość, czekając na nowe wyzwania.

"Zdaję sobie sprawę, że Dexter znajdzie się pewnie na moim nagrobku. Mam jednak nadzieję, że na horyzoncie są dla mnie też inne rzeczy, których jeszcze nie potrafię sobie wyobrazić, ale na które czekam z niecierpliwością" - mówi Michael C. Hall, który przekroczył już 40-tkę i, choć zmierzył się z rakiem i dwoma rozwodami, ciągle się uśmiecha, tryska energią i optymizmem.


Źródło:
film.onet.pl - link
damen2000
PostWysłany: Nie 15:14, 13 Mar 2011    Temat postu:

Ogólnie 5 sezon jest strasznie krytykowany ale moim zdaniem
niesłusznie.
jest lekko słabszy ale każdy sezon ma po 12 odcinków.
W każdym coś się dzieje ,jest akcja.
Moim zdaniem genialny serial.
Zośka
PostWysłany: Wto 14:04, 14 Gru 2010    Temat postu:

Widzialam final, ja nic nie przewidywalam. Tylko chcialam zeby Lumen zostala w 6 sezonie, a tu sie okazalo ze jednak nie zostanie. Szkoda.
A co do ciekawostek http://www.popcorner.pl/popcorner/1,108009,8813943,Michael_C__Hall_i_Jennifer_Carpenter___to_koniec.html
Wielka szkoda, kibicowalam temu związkowi Wink
szyszu1987
PostWysłany: Wto 3:56, 14 Gru 2010    Temat postu:

oglądał ktoś finał 5. sezonu? Jak dla mnie tylko niezły, może dlatego, że WSZYSTKO przewidziałem. Czasami mam wrażenie, że scenarzyści wykradają mi z głowy pomysłyRazz
Mikołajek
PostWysłany: Sob 9:21, 04 Gru 2010    Temat postu:

POST: 14 marca 2010



Cytat:
Michael C. Hall kończy leczenie chemioterapią
Michael C. Hall, odtwórca tytułowej roli w serialu "Dexter", kończy w przyszłym tygodniu leczenie chemioterapią.
Ostatnia sesja odbędzie się 17 marca. Hall nie ujawnił publicznie swojej choroby aż do stycznia, na krótko przed odebraniem Złotego Globu za rolę w "Dexterze". Na ceremonii rozdania nagród pojawił się w czapce ze względu na utratę włosów w wyniku leczenia. - Jestem już bliski wyzdrowienia - zapewnia jednak aktor. - Ostatnią sesję chemioterapii będę miał 17 marca.


Źródło:
http://film.onet.pl/0,0,2140917,plotki.html
_________________
POST: 26 kwietnia 2010



Cytat:
Dexter już zdrowy
Michael C. Hall pokonał nowotwór. Żona aktora, Jennifer Carpenter, zapewnia, że serialowy Dexter jest już zdrowy.
W styczniu przedstawiciel gwiazdora, Craig Bankey, wyjawił, iż u Halla wykryto chłoniak. Szczęśliwie nowotwór był w remisji, co dawało dobre rokowania. Leczenie, w tym chemioterapia, najwyraźniej przyniosły oczekiwane rezultaty. - W pełni wyzdrowiał - wyjawiła małżonka, grająca w "Dexterze" serialu jego siostrę. W tym tygodniu Michael C. Hall wrócił na plan filmu "East Fifth Bliss", nosząc wartą 10 tysięcy dolarów perukę.


Źródło:
http://film.onet.pl/0,0,2160489,plotki.html
_________________
POST: 13 czerwca 2010



Cytat:
"Dexter": na planie serialu jest zabawnie
Jennifer Carpenter uważa, że fani serialu "Dexter" mają wiele okazji do śmiechu.
Aktorka, która wciela się w postać Debry, a prywatnie jest żoną Michaela C. Halla grającego jej serialowego brata, powiedziała w wywiadzie dla E! Online, że jej zdaniem, krwawy i brutalny serial jest pełen humoru. - W naszym serialu zabawne jest to, że nawet w obliczu największej tragedii zawsze zostaje miejsce na śmiech. Właśnie dlatego ludzie lubią go oglądać – bo nawet po najbardziej krwawych scenach pojawia się okazja, żeby wybuchnąć śmiechem - mówi gwiazda.


Źródło:
http://film.onet.pl/seriale/0,2183698,wiadomosc.html
_________________



Cytat:
Nowa postać w obsadzie "Dextera"
Shawn Haotsy dołączył do obsady nowej serii "Dextera".
Jak donosi "Entertainment Weekly", gwiazdor serialu "Southland" pojawi się w kilku odcinkach piątego sezonu, prawdopodobnie jako jeden z czarnych charakterów. Do obsady nowej serii dołączyła niedawno również Julia Stiles. Przypomnijmy, iż "Dexter", jeden z największych telewizyjnych przebojów ostatnich lat, powróci na antenę telewizji Showtime już we wrześniu 2010 roku. Bohaterem serialu jest pracujący w policji... seryjny morderca.


Źródło:
http://film.onet.pl/seriale/0,2183682,wiadomosc.html
_________________
POST: 4 grudnia 2010



Cytat:
Dexter Morgan powróci!
Serial "Dexter" powróci na antenę telewizji Showtime z szóstą serią.
Jak donosi "The Hollywood Reporter", popularny serial o seryjnym zabójcy Dexterze Morganie z Michaelem C. Hallem w roli głównej zostanie przedłużony o kolejny sezon i powróci na antenę w drugiej połowie przyszłego roku. Wiadomość ta prawdopodobnie zostanie oficjalnie potwierdzona w najbliższych tygodniach. Ostatni odcinek piątej serii "Dextera" zostanie wyemitowany 12 grudnia.


Źródło:
http://film.onet.pl/seriale/0,2238378,wiadomosc.html
Arno
PostWysłany: Śro 1:11, 16 Gru 2009    Temat postu:

Tzn. Zośka, z jednej strony tak, ale z drugiej strony to nie byl jakiś ldugo ciągnący się ten wątek z tym co było w ostatniej scenie, tzn. tak, to sprawka trinity'ego, o którego istnieniu wiem, więc tak czy siak...zepsułem sobie tylko sami wiecie co - ostatniią scenę 4 sezonu...a i tak samo zrobiłem w przypadku 2x12, przy uśmierceniu mojej ulubienicy - Lily.
Zośka
PostWysłany: Wto 22:15, 15 Gru 2009    Temat postu:

Arno to zawaliłeś sobie finalem oglądanie calych dwóch sezonów. Cool współczuję RazzRazz
Arno
PostWysłany: Wto 0:30, 15 Gru 2009    Temat postu:

Trollinka napisał:
Witam,
ja jestem wlasnie po finale 4 serii, nie bede spoilerowac(...)


Ja niestety także obejrzałem końcówkę, czego mimo wszystko bardzo bardzo bardzo żałuję. A to dlatego, że jestem dopiero po 2 sezonach w TVNie, faktem jest, że wiem o ślubie, dziecku, istnieniu Trinity'ego...ale to...tego wolałbym nie wiedzieć...z wielu względów, no ale muszę już z tym żyć. a potem przebrnąć przez całą ponoć jedną z najlepszych [o ile nie najlepsza] serię Dextera.
Szkoda, że Rita zginęła, ale z drugiej strony to otwiera wiele możliwości na nowe wątki i scenariusze dla Dexa...zobaczymy. Jestem ciekaw co z tym zrobią - pierwsze szczegóły prawdopodobnie poznamy w lutym/marcu.
Trollinka
PostWysłany: Pon 21:57, 14 Gru 2009    Temat postu:

nom zaokraglilam heh, z jednej strony ciesze sie z takiego rozwiazania ale z drugiej strony troche szkoda ale tylko troche:P
Zośka
PostWysłany: Pon 21:42, 14 Gru 2009    Temat postu:

Emisję zaczną gdzieś na przełomie września i października więc to nie cały okrągły rok Wink
Też widziałam finał sezonu, i nie podoba mi się to co się stało.
Trollinka
PostWysłany: Pon 21:03, 14 Gru 2009    Temat postu:

Witam,
ja jestem wlasnie po finale 4 serii, nie bede spoilerowac, powiem krotko - nie moge sie doczekac 5 serii, a pewnie bedzie dopiero za rok ;/ :p

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group