Autor |
Wiadomość |
Mariposa |
Wysłany: Pon 14:41, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
Zdecydowanie Gabi i Carlos |
|
|
Buffie |
Wysłany: Czw 18:23, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
Wiem, jak zawsze orginalnie - Katherine i Robin <3 |
|
|
ana482 |
Wysłany: Czw 18:48, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Oczywiscie Gabi i Carlos, a pozniej Susan i Mike |
|
|
elira |
Wysłany: Śro 13:08, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
mimo wszystkiego tego co teraz się dzieje lynette i tom. są świetni razem, mam nadzieję że między nimi się ułoży. aha, i chyba jestem w mniejszości, ale nie uważam żeby ich małżeństwo to była tyrania, lynette wrednym babskiem a tom poszkodowanym, uciemiężonym facetem. według mnie tak a nie inaczej dobrali się charakterami z jakiegoś powodu, tom przez tyle lat raczej na nieszczęśliwego nie wyglądał, wręcz przeciwnie, i nie powinno ani jego ani nikogo dziwić że po około 20 lat przyzwyczajenia do swojego życia lynn z przerażeniem i zagubieniem zareagowała na tą rewoltę jakiej dokonał nagle tom. jasne, zmiany są ok, rozumienie swoich potrzeb itd ale to można spokojnie, rozmowami, a nie awanturą, zmianą życia i zachowania o 180 stopni i w końcu odejściem. trzymam kciuki za nich bo są świetni |
|
|
Sheila |
Wysłany: Sob 16:29, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
nie będę odkrywcza - Lynette i Tom niegdyś Bree i Orson, ale jak wiemy ten związek to już przeszłość (nad czym bardzo ubolewam, ale co zrobić... ). |
|
|
kasiu |
Wysłany: Czw 21:40, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
Gabi i Carlos, ale tylko ze względu na Carlosa, a konkretnie jego podejście do Gabi. uwielbiam to, jak ją temperuje i jego ironiczne odzywki po jej co głupszych akcjach |
|
|
MrSiM |
Wysłany: Nie 20:14, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
zgadzam się z opinią wyżej, też jestem za Susan&Mike |
|
|
GraceS |
Wysłany: Wto 20:08, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
Susan and Mike! To zdecydowanie moja ulubiona para. Do tego stopnia, że gdy akcja przeskoczyła o 5 lat dalej i zobaczyłam Susan z Jacksonem to byłam tak rozżalona, że aż mi popłynęły łzy |
|
|
kacha_angel |
Wysłany: Pią 18:22, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
hmm moze Was to zaskoczy ale... ja zaglosowalam na inna pare;> SUSAN & CARL hehe
Carl sam nie wie czego chce, chcoiaz widac bylo, ze jednak nie zapomnial zupelnie o eks zonie. No i jakos nie mam pojecia czemu, ale spodobal mi sie ich wyskok na jedna noc ) |
|
|
charrllie |
Wysłany: Sob 15:42, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
Lynette i Tom ale Carlos i Gabi też jest fajna i śmieszna |
|
|
Granmor |
Wysłany: Śro 19:01, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
Slinky napisał: | Lynette i Tom- chyba nie muszę mówić, dlaczego?
|
No nie wiem, dla mnie to jest najbardziej irytująca para.
Ale fakt, dobrali się, nie cierpię obydwóch postaci.
[Lynette od sezonu 5] |
|
|
Slinky |
Wysłany: Śro 11:59, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
Lynette i Tom- chyba nie muszę mówić, dlaczego? Są ze sobą od 1 sezonu i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Bree i Orson - mimo problemów itd, wspierają się. I jak dla mnie są dla siebie stworzeni. Zwłaszcza po tym wszystkim, co Bree przeżyła z facetami. |
|
|
Sahem |
Wysłany: Wto 21:52, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
Rex i Bree.
Oni byli idealną parą. Owszem, mieli problemy, ale która para ich nie ma? Pasowali do siebie, a co najważniejsze separacja wzmocniła ich miłość. Chcieli być razem, ale cóż... Śmierć Rex'a wszystko zaprzepaściła... |
|
|
Mikołajek |
Wysłany: Wto 21:10, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
Carlos i Gabi. Za brak nudy. |
|
|
monias |
Wysłany: Wto 20:47, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
zdecydowanie Susan i Mike |
|
|