Ida Greenberg zd. Craig (Pat Crawford Brown)

Future

Chyba nie było tematu o tej starszej pani z Wisteria Lane? Mam nadzieje, że nie. A tak wogóle to... uwielbiam ją. Jest zabawna i miła. Jedna z moich ulubionych postaci Wink

A wy co o niej myślicie?

iseut

ja mysle ze to postac totalnie epizodyczna i ja nawet nie zauwazylabym jej braku w serialu, najbardziej podobała mi sie w momencie kiedy Susan sie za nia przedstawila i wzieła jej taksówkę, najprawdopodobniej zginie w kolejnym odcinku i musze przyznac ze juz wole zeby zgineła ona niz carlos czy tom

AnGi

A ktora to? Bo nie pamiętam...

PietroX · Wysłany: Czw 18:32, 13 Mar 2008 Temat postu:

To jest ona. I trochę przykro mi, że umarła, wnosiła dużo pozytywnych emocji do serialu.

Mikołajek · Wysłany: Pią 8:24, 14 Mar 2008 Temat postu:

Future · Wysłany: Pią 9:52, 14 Mar 2008 Temat postu:

Reszta jest napisana na biało, bo to spojler. Jeśli chcesz przeczytać zaznacz tekst Wink

Ania_A · Wysłany: Pią 16:28, 14 Mar 2008 Temat postu:

Miała kilka ciekawych akcji, ale myślę, że nie będę za nią jakoś specjalnie tęskniła..

lexy · Wysłany: Pią 19:09, 14 Mar 2008 Temat postu:

a mi ta ida byla obojetna. o wiele bardziej wole mccluskey

Mikołajek · Wysłany: Pią 19:15, 14 Mar 2008 Temat postu:

Faktycznie! Rzecz biorąc to jej najlepsza zagrywka i najszlachetniejszą (spoiler)było uratowanie Parkera Scavo od śmierci. (/spoiler) Była to takze jej JEDYNA akcja.

michell · Wysłany: Pią 21:07, 14 Mar 2008 Temat postu:

Zastanawiam się ale to chyba bardzo epizodyczna postać niewiele wniosła do serialu. Pamiętam ją jak przez mgłe

Anuss

Ja tam nie odczuwam zupełnie jej braku Razz

Future

Haha. Pat zagrała zaginioną babcie w Monku w odcinku trzynastym 'Mr. Monk And The Missing Granny' ; DD
To już druga aktorka z gotowych która grała epizodycznie w Monku. No i oprócz 'Wayne'a' z 4 sezonu, bo on też był xD

Kędziorek

Kojarze ją tylko z odcinka 4x09. Wcześniej albo o niej zapomniałem albo nie występowała. I tak jak inni nie odczuwam jej braku. Gdy nie ten temat bym o niej zapomniał.

Sahem

Pamiętam odcinek, gdy Ida maszerowała ulicą z butelką whiskey i w pewnym momencie poprosiła Boga o znak, by mogła przestać pić. I wtedy zagubiony pocisk rozbił butelkę xD Świetna scena. Naprawdę szkoda Idy, nie wiedziałem nawet, że tak ją lubię dopóki nie obejrzałem odcinków 9 i 10 sezonu 4.

Mikołajek

Przeniosłem ten temat tu, bo Ida uratowała dzieci Lynette i to "skuło" jej losy z nią. Tak przynajmniej myślę...