Krok nr 2 - spotkajmy się.

Lady Van De Kamp

Fajnie jest pisac na forumi i wymieniac tutaj swoje poglady z Wami, jednak nic nie dorówna spotkaniu twarzą w twarz.
Niezwykle miło jest porozmawiac z osobą, która podziela twoje poglady lub ma swoje, równie ciekawe. Dobrze jest zobaczyć, że osoba, ktoraąznamy z nika i forumowych wypowiedzi jest miłą i niezwykle sympatyczna dziewczyną.
Jestem pod wrażenie spotkania z Niną/Martą. Choć początek wcale nie byl taki prosty. Umówilysmy sie w Katowicach pod tzw. żabką, jednak nie przewidziałysmy, że zdjęcia zamieszczone przez nas na forum sa juz lekko nieaktualne. I tak stałysmy obok siebie chwilke niepewne drugiej strony. Naszczęście pochwili i paru spojrzeniach poznałysmy się.
Idąc na to spotkanie bałam sie, że tak naprawde nie bedziemy miały o czym z soba rozmawiac, porozmawiamy troche o forum, serialu i co potem? Naszczęście moję obawy okazaly się zupełnie bezpodstawne i jak juz wygodnie usiadlysmy w przytulnej kawiarence to tematy posypały sie jeden za drugim. Widać nie tylko serial nas łączy.

Spotkanie dośc się przeciągnęło bo nie zauważyłysmy uplywającego czasu, az o 19.30 stwierdzilysmy, że czas chyba sie zbierać. Zresztą panie w kawiarence miały chyba nas juz dość bo jak ja opuscilyśmy to pogasły swiatła. A ja opuszczałam to miejsce czując, że jeszcze dlugo moglybyśmy romawiac i tematów na pewno by nam nie zabraklo. Bylo to pierwsze spotkanie forumowiczów (jak na razie dwóch

) i mam nadzieje, że nie ostatnie.
Mam nadzieje, że spotkamy sie kiedys w wiekszym gronie.

Zachecam Was goraco do tego typu spotkań. Niech to foru posluzy do zawierania znajomości a z czasem moze i przyjaźni - ale nie tylko internetowych.
To miejsce bedzie działem, w którym bedziemy opisywac nasze wrazenia ze spotkań. Mam nadzieję, że bedzie ich niezwykle duzo i będą bardzo przyjemne.
Pierwszy krok to poznajmy się a drugi SPOTKLAJMY SIĘ

Tom S.

Wpadłem na taki pomysł (tzn widziałem kiedyś na innym forum

) że można byłoby na mapie Polski zaznaczyć kto gdzie mieszka. Jeśli kilka osób byłoby za tym pomysłem to mogę ewentualnie zająć się tym, zrobić taką mapkę i wrzucić ją później na forum. Co wy na to?

A spotkanie twarzą w twarz - hmmm czy ja wiem? Może byłoby ciekawie Wink

Raz mi się śniło, że PAWEŁ był w moim domu i wyglądał jak Andrew Van de Kamp

Ale to był tylko sen...

PAWEŁ

Fajnie, ja jako Andrew

we śnie ...

Jestem jak najbardziej za zrobieniem takiej mapki i za organizowaniem spotkań w realu.
Pierwsze już się odbyło, wrażenia są jak najbardziej pozytywne i myślę, że podobne byłyby w przypadku spotkania innych userów

Jeżeli znajdzie się ktoś kto mieszka niedaleko mnie to jestem za

Q.m.c.

Ja jestem za mapką

Chociaż koło mnie nikt pewnie nie mieszka Cool

W każdym razie mam nadzieje,że dojdzie jeszcze do wielu spotkań takich jak Niny i Lady Cool

Nina

Lady, przeczytała Twojego posta z wielkim usmeichem od ucha do ucha. Fajnie że nie tylko moje odczucia były pozytywne. I tak jak już mówiłam, tez się obawiałam, że nie będziemy miały o czym rozmawiać.
Lady w swoim opisie zapomniała wspomnieć, ze zna Katowice lepiej niż Nina Razz

.
Ale potwierdzam całą resztę, było miło, ciekawie i sympatycznie.
Mam nadzieję, ze kiedyś będzie dane nam się spotkać w większej ilosci Smile

fionuś

Ja też jestem za zrobieniem mapki i oczywiście za spotkaniami w realu, może w przyszłości się kiedyś wszyscy spotkamy napewno będzie super buziaczki

Gabim

Tez jestem za zrobieniem tej mapki i oczywiście również za spotkaniami w realu. Tylko zastanówm się kto jeszcze blisko siebie mieszka. Fajnie by było się spotkać ze wszyskimi Smile

ale jest to chyba mało prawdopodobne.

Tom S.

Widzę, że kilka osób jest za mapką więc zakładam nowy temat, w którym będziecie mogli napisać skąd jesteście...

Nina

Jeśli idzie o spotkanie wszystkich, to tak sobie myslałam, ze byloby mozliwe tylko i wyłącznie w jakimś miejscu, gdzie wszyscy mieliby podobną trase do przejechania. Warszawa na przykład. Od nas z Katowic jest do stolicy dość sporo km ale znad morza i z okolic innych też sporo, ale mniej niż np do Krakowa Razz

Tylko pozostaje tu problem takowej natury, ze nie wszyscy sa juz pełnoletni i nie wszystkich rodzice puszczą tak daleko.
Ja np za niecały miesiąc mam 19 a i tak nie wiem, czy rodzice pusciluby mnie samą do głupiego Krakowa a co dopiero dalej Smile

fionuś

Ja mam 12 lat i mnie napewno rodzice nie puszcza co dopiero do Krakowa

Q.m.c.

Zdaje mi się,że ja też odpadam Cool

heaven

A do Krakowa to bez problemu....

Lady Van De Kamp

To ja i Nina podpiszemy zgody, ze sie zaopiekujemy wszystkimi co nie maja jeszcze 18 latek

A ja moge nawet 2 razy sie podpisac, bo jeszcze jako opiekunka kolonijna

heaven

naprawdę? bede taki wdzięczny...<płacze ze wzruszenia>... Wink

fionuś

Hehe Lady moja siorka też była jako opiekun na kolonii