3.05 Nice She Aint

heaven

3x05 Nice She Ain't

Numer odcinka: Sezon 3 Epizod 5
Scenariusz: Alexandra Cunningham & Susan Nirah Jaffee
Reżyseria: David Warren
Nr produkcyjny: 305
Data emisji: 22 października 2006

Streszczenie:
Susan porwała Mike'a ze szpitala gdyż Edie nadal okłamywała mężczyznę, ale on nadal jej nie ufał. Danielle sfingowała próbę samobójczą za pomocą łyżeczki po tym jak Bree sabotowała jej związek z Faladim. Gabrielle starała się rozjuszyć Carlosa udając seks ze swoją nową randką. Tom zaszokował Lynette swoimi planami otworzenia pizzerii. Nora planowała skłócić małżeństwo Scavo. Austin wciągnął Julie do zrobienia jego zadania domowego z literatury angielskiej, podczas gdy sam zabawiał się z jej koleżanką − Sarah. Detektyw Ridely znalazł numer telefonu na przedramieniu zmarłej kobiety i zaprowadził on go do usług hydraulicznych Mike'a Delfino.

3.04 Like It Was - poprzedni - Chronologia odcinków - następny - 3.06 Sweetheart, I Have to Confess

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Pizzeria? może na wisteria lane? Wink

......Susan kradnie Mike'a..... a córeczka Bree próbuje sobie podciąć żyły...... co sądzicie o tym odcinku??

Lady Van De Kamp

Oj działo sie, działo i to bardzo duzo. Choc ja odnosze wrażenie, że ten odcinek był pisany z myśla o Marci - było bardzo duzo scen z jej udziałem i każda wywarła na mnie duże wrażenie. Zreszta cała rodzinka Bree była niesamowita, a najlepsza scena to ta gdy Andrew wraca do stolu i chce powiedzieć o próbie samobujczej Daniell a Bree kaze mu nie przerywac rozmowy jaką prowadzi z mężem - dla mnie bomba

A co Mike'a to zdaje mi sie, ze zbyt szybko nie odzyska pamięci, a szkoda bo robi sie z tej historii powoli opera mydlana - Susan bedzie mu sie starała pomóc, Edie bedzie mieszać, a mike nie bedzie wiedział co robić i tak w koło.

Tom S.

Mi się wydaje że Mike nagle odzyska całą pamięć a nie będzie sobie przypominał wszystkiego po trochę. Tak, to byłoby nudne. Ale przypomniał sobię że Susan ciągle ma "drobne" wyadki Laughing

To już coś. Bo to wkońcu jedna z jej głównych cech Wink

heaven

Możliwe...lecz dopiero za jakiś czas dowiemy się co wymyślili scenarzyści....

Tom S.

Mam nadzieje że szybko się tego dowiemy bo im dłużej to będzie trwało to będzie się to robiło coraz nudniejsze.

Nina

Ale mnie sie wydaje że tak właśnie bedzie TOM. Narazie zaczynają mu sie przypominac epizody, tak pewnie będzie przez cały lub połowę sezonu, podczas którego to przypominania będzie umilał sobie czas spaniem z Edie. Evil or Very Mad

Priscilla

Ja jestem świeżo po oglądnięciu 5 odcinka

Jak sądzicie czy Tom otworzy swoją pizzerię???
Co do wątku odzyskiwania pamięci przez Mike'a to też wydaje mi sie, że to potrwa jakieś pół sezonu Confused

i denerwuje mnie ten wątek, bo to przecież jasne, że MIke odzyska prędzej czy później pamięć, i znowu pokocha Susan, a Edie zostanie na lodzie Razz

heaven

sorry, ale my już wiemy!!! Powiem tak jak wtedy myślałem: Przy Lynette, napewno, nie!!!

Priscilla

Hm........ ja się sama dowiem dzisiaj;)) Ale skoro mówisz że nie otwiera jednak pizzeri to super;)

Lady Van De Kamp

heaven

Lubię Ian'a, ale dla mnie jest taki za bardzo bajkowo - francuski...

Nina

Francuski?? Ian, fruncusKI? Przecież on brytyjczykiem (chyba Razz

) jest

Tom S.

Z serialu wynika że jest brytyjczykiem. Ale może się mylę.

Lady Van De Kamp

Ian jest na 100% brytyjczykiem i ten jego angielski akcent mniam.

heaven

wiem, że jest brytyjczykiem!!! Tylko francuski - chodziło mi o to, że taki kochaśny kochanek...