Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

6.03 Never Judge a Lady by Her Lover
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna ->
Sezon 6
(2009 - 2010; czas akcji 2014 - 2015)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sahem
Super V.I.P.



Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Skąd: Pompeii

PostWysłany: Pon 19:37, 12 Paź 2009    Temat postu:

Odcinek całkiem, całkiem.
Gdyby Susan jeszcze przez kolejny odcinek tak zaciekle obwiniała Danny'ego szczerze bym ją znienawidził xP I nie dlatego, że lubię Bolenów, tylko dlatego, że to zaczynało być irytujące. Sam jednak wątek był naprawdę niezły. Fajna końcówka.
Bree i Karl jakoś mnie nie wiem... Coś mi nie pasowało. Myśl, że ta dwójka będzie razem była dość ciekawa, ale Bree i jej miłość do Karl'a to jak dla mnie trochę za dużo. Orson to nigdy nie będzie budził we mnie współczucia. Cóż...
Zdziwił mnie jeden fakt. Lynette pod koniec ostatniego odcinka próbowała powiedzieć rodzinie, że jest w ciąży, ale nie zrobiła tego, bo przyjechała policja. Ale, czy nie mogła tego zrobić kwadrans później? xP Tylko czekała cały dzień (albo i kilka). Lynette często ukrywa różne takie rzeczy. I zazwyczaj jej to na dobre nie wychodzi. Carlos raczej jej nie zwolni, ale trochę zaufania pewnie straci.
Scena w restauracji wymiata xP Tekst, że "Gdy to jabłko spadało z jabłoni musiało nieźle wiać" - świetny xD Mam mieszane uczucia co do uczuć (xP) Gabby do Johna... Z jednej strony trochę mnie to smuci i szkoda mi Carlos'a, z drugiej romans Gabby i Johna to był jeden z lepszych wątków i może fajnie znów byłoby to zobaczyć. Ale chyba tym razem Carlos odszedłby na zawsze...
Szkoda, że nie było Katherine, prawda. Ale jej wątki skupiają się raczej na Susan, więc ciężko było ją tu wpleść...
A Bolenowie. No, z odcinka na odcinek lepiej. Angie jestem nawet skłonny polubić. Podobała mi się scena, gdy Susan poszła pomagać jej sprzątać frontowy ogródek xP

No, szósty sezon jest naprawdę niezły. Oczywiście nie jest w stanie dorównać wszystkim od 1-4, ale piąty jak na razie bije na głowę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Pon 19:41, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heaven
Moderator
<i>Moderator</i>



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Pon 22:42, 12 Paź 2009    Temat postu:

w końcu zobaczyłem w odcinku stare dh. od początku do końca. piątka! Smile

p.s. jedno mnie zastanawia. cameo z katherine. dlaczego tylko taka mini scenka? pierwszy raz spotkałem się z czymś takim w gotowych...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez heaven dnia Pon 22:43, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ana482
Super V.I.P.



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:09, 13 Paź 2009    Temat postu:

Zgadzam sie z wami, super i stare Dh. Tak myslalam, ze ten danny jest nie winny, ale ten chlopak jest dziwny. Ja mysle, ze to pewnie ten Nick Bolen udusil Julie (podalam spoiler jaki moze byc). To bylo genialne jak Bree walala ten olej na parkiet ta dziewczyna z Orsonem zrobili glebe . Lynette tez bylo dobre i podmienianie lub wypijanie kieliszkow z winem przez Tom tez bylo smiesznie. Ja myslalam, ze cos Gabi lub ktos inny ze stola cos sie kapnie, ze Lynette w ciazy, ale dobre bylo jak powiedzieli dzieciom swoim o ciazy i najlepsze oswiedzczenie Portera Narezcie Kath nie bylo praktycznie w odcinku nie lubie jej od tego sezonu ze wzgledu na jej schizy ze wzgledu slubu susan z mike. Odcinek oceniam na 9,5/10

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ana482 dnia Wto 18:11, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naavy
Nowy na Wisteria Lane



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:44, 13 Paź 2009    Temat postu:

Susan przegięła Jak tak można ... Denerwowała mnie okropnie, kompletnie nie miała racji, a ta scena z samochodem to już w ogóle paranoja

Ogólnie odcinek bardziej zabawny niż wzruszający, ja się często śmiałam Bankiet z Bree, spotkanie biznesowe Carlosa

Tajemnica sezonu bardzo wciągająca!

No a same wątki miłości zarówno Gaby jak i Bree ... smutne! Gaby - że nadal kocha, no i Carlos....
A Bree.. Eh, że taka kobieta się zadaje z takim facetem. Jeśli nic z tego nie będzie, może stracić szacunek do siebie ja nawet liczyłam, że on ją kocha, ja nawet lubię postać Carla. Ale jak się pojawił z tą panienką i planował iść do motelu poczułam się tak głupio oszukana, jak Bree Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zośka
Kura domowa
Kura domowa



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Kraina Deszczowców
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:11, 13 Paź 2009    Temat postu:

Nie wiem jak wytrzymam ten sezon, bo ta nowa rodzina strasznie mnie irytuje. Nie tyle chodzi mi personalnie o kogoś z nich, a o to, że znowu jakaś nowa rodzina i jakiś sekret. Wszystkie sceny z nimi miałam ochotę przełączyć. Jak się okaże, że tak jak z Devem będzie takie sranie w banie przez cały sezon to bedzie tragedia. Evil or Very Mad
Ale jest jeden pozytywny akcent, reszta odcinka, bardzo mi się podobała. to wszystko co najbardziej lubię w tym serialu, nawet Susan i jej paranoja mi nie przeszkadzała. Razz Cool Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:46, 14 Paź 2009    Temat postu:

Właśnie obejrzałem. Jeden z najlepszych odcinków jakie dawno nie widziałem.

Przezabawne sceny to Scavo w restauracji z Solisami i działania Toma, by małżonka nie piła alkoholu, Lynette jak powiedziała dzieciom o rodzeństwie i ich reakcje (każdego z osobna) oraz olej na parkiecie i wywrotka pary Orson - Candice. No i boska scena, gdy Carlos parodiuje Gabi.

Sceny dramatyczne też były bardzo przejmujące. Susan jednak przegięla z reakcją wobec Danny'ego. Bardzo. Podoba mi się postawa Mike'a wobec żony. Bardzo cierpliwy jest wobec niej. W każdym razie odcinek mi się bardzo podobał i był nawet lepszy od premierowego, 6x01.

Tajemnica bardzo ciekawa: zmiana nazwiska i imienia rodziny oraz rozmowa Angie z synem na temat broni...

Końcówka poruszająca. Mam nadzieję, że teraz obydwie panie bedą żyły w zgodzie.

Ogolnie: celujący. 6/6


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Śro 20:14, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 14:44, 14 Paź 2009    Temat postu:

Pozłacane myśli Granmora:

Lynette nosi ten sam "zestaw" jeśli chodzi o ubiór do pracy co w sezonie 2. Czy naprawdę przez tyle lat nie miała czasu na kupno nowego? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szyszu1987
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:41, 14 Paź 2009    Temat postu:

Ja również jestem z tego odcinka bardzo zadowolony! Właściwie do niczego nie mógłbym się przyczepić. Susan i jej paranoja - ok, trochę przesadziła, wstrzymałbym się jednak z osądem... Myślę, że każdy rodzic zachowałby się podobnie. Nawet Lynette jej nie potępiła, a ta kobieta to jak dla mnie mentor w sprawach rodzinnych. Ona, żeby chronić syna, też postawiła na wszystko. A jeśli już jestem przy Lynette, to zdziwiłem się, że tak swobodnie popija sobie kawę. Z tego, co wiem, kobiety w ciąży powinny wystrzegać się kofeiny we wszelkiej postaci, szczególnie zaś mocnej herbaty i kawy właśnie...

Scenki w restauracji Johna - przezabawne, choć trochę naciągane - nawet jeśli zwrócić wzrok w innym kierunku, można kątem oka dostrzec, co dzieje się wokół, tak więc Tom opróżniający kieliszki żony, zwłaszcza pod koniec, kiedy był już dość pijany, powinien zostać przez kogoś dostrzeżony, choćby przez Gabrielle, która w ten sposób dowiedziałaby się od Lynette o jej ciąży.

Gabriel i John... Czy jest szansa na to, że coś jeszcze między nimi będzie? Nie wydaje mi się. Gabrielle to już inna kobieta, matka poświęcona rodzinie. Nawet jeśli czuje coś jeszcze do swojego byłego kochanka, to - wydaje mi się - stłumi w sobie ewentualne porywy serca (co nie oznacza, że nie będzie zazdrosna o Anę). Co do ich wspólnych zdjęć - pewnie zatrzymała je z sentymentu, w końcu romans z Johnem nie był dla niej wyłącznie odskocznią, a raczej piękną i emocjonującą historią. Jeśli John byłby w stanie zagwarantować jej komfortowe, luksusowe życie jakieś kilkanaście lat temu, nie wiem, czy dziś byłaby z Carlosem... Mnie scena, w której wyciągała te fotografie z albumu, trochę nawet rozczuliła...

Bree i Karl... Ktoś napisał, że poczuł się postępowaniem Karla oszukany - ja w pierwszej chwili również, tyle że moment później uświadomiłem sobie, że to Karl, nie Bree, powinien czuć się urażony. To Bree sprowadziła go na ziemię, nazywając ich "związek" zwykłą odskocznią. Jego zachowanie świadczy wyłącznie o tym, że spotkania z Bree są dla niego nadzieją na coś poważniejszego; że nie liczy się tylko seks i parę miło spędzonych chwil. Randka z pacjentką Orsona była tylko próbą stłumienia swoich uczuć - żeby później nie cierpieć. Cieszę się, że Bree zdała sobie nareszcie sprawę, że oto stoi przed szansą na nowy związek i piękny rozdział w życiu. Już drugi raz rozmowa z Orsonem uświadomiła jej, co jest naprawdę ważne.

Kostium Lynette - racja! Dlaczego wciąż nie ma nowego? I to z taką pensją! Ekipa odpowiadająca za kostiumy zaliczyła wpadkę!

Co do Katherine zaś - nie dziwi mnie, że nie było jej prawie w ogóle w tym odcinku. Pomimo wszelkich emocji, które nią teraz targają, to wciąż dobra kobieta. Jeśli spiskowałaby przeciwko Susan teraz, kiedy Julie leży w szpitalu, miałbym ją za potwora.

Na koniec Bolenowie. Jestem bardzo ciekawy tego wątku! Angie (intrygujące, jak się naprawdę nazywa) pokazała pazurki. To istna lwica, która - być może - ma jakąś przeszłość kryminalną. W emocjach, bo w emocjach - jednak zagroziła Susan, że ją zabije. Susan, choć też zdesperowana, żeby znaleźć oprawcę swojej córki, trzyma swoją furię na wodzy (z drobnymi wypadkami, jak próba zastraszenia Danny'ego (z drugiej strony nie wierzę, że zrobiłaby mu krzywdę - to jednak dobra kobieta, szukająca sprawiedliwości, jakkolwiek pokraczne i irytujące byłyby jej próby)), natomiast Angie... Hm, to chyba niebezpieczna kobieta. Jestem pewien, że tajemnica tego sezonu dotyczy w jakimś stopniu Danny'ego, po 3. odcinku jednak wydaje mi się, że Danny ma z mrocznymi sekretami Bolenów dosyć niewiele wspólnego - w końcu Angie przepraszała go za te ciągłe przeprowadzki, a jeśli przeprasza, to zmiana miejsca zamieszkania nie mogła raczej nastąpić z jego winy. No i właśnie - przeprowadzki + zmienianie nazwiska... Co to może oznaczać? Moim zdaniem - bardzo nielegalną działalność. Do tego broń w sypialni, w szafce nocnej, zaraz na wyciągnięcie ręki - Bolenowie muszą czuć się bardzo zagrożeni i nie chodzi tu chyba nawet o sprawę Julie. I jeszcze poparzone plecy Angie... Ponosi mnie nieco fantazja i mam pewne podejrzenia: jeśli poparzenie, to pożar; jeśli pożar - to być może próba ukrycia śladów, zmiecenia miejsca zbrodni/przestępstwa z powierzchni ziemi w celu likwidacji dowodów, choć nie do końca udana - obrażenie na lędźwiach Angie mogą być efektem jakiegoś wypadku przy "pracy"; podpaleniu miejsca, w którym złamała prawo...

Na wskutek tych przemyśleń wydaje mi się, że Nick w roli oprawcy Julie byłby zbyt oczywisty. Jeśli jednak nie on, to kto? Angie? Pomysł dość odważny i bardzo ciekawy, jednak jestem prawie pewien, że to mężczyzna atakował.

W końcówce odcinka poczułem dużą sympatię dla Susan - błądzi, ale potrafi przyznać się do błędu. Co więcej - choć jest to na pewno cios dla jej dumy - naprawia krzywdy, które wyrządziła. Nie przeprosiła, jednak gest jak ten mówi sam za siebie. W końcu czyny są ważniejsze niż słowa.

Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez szyszu1987 dnia Śro 23:06, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Slinky
Zdesperowany aktywista
Zdesperowany aktywista



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Sz-n
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:03, 14 Paź 2009    Temat postu:

Nie powiedziałabym, że Gabi nadal kocha Johna...raczej sentyment, przeszłość, takie klimaty, jak dla mnie. Miłość to mocne słowo, i to co mówiła w restauracji- że przez 11 lat była przy Carlosie, bez względu na wszystko -to jest właśnie to.

Zaczynam lubic Angie, nie wiem czemu...tak po prostu. Śliczna scena na koniec odcinka, gdy Susan przyszła pomóc jej w sprzątaniu.

Karl i Bree.....hah, piekne to było! Zwłaszcza, gdy po scenie z olejem Orson pomyślał, że to o niego była zazdrosna. Generalnie to może być ciekawa parka, ale nie widzę Karla z Bree na dłuższą metę...dla mnie zawsze będzie lekko cwaniaczkowatą łajzą.

Lynette/ Carlos- fajne sceny, fajne dialogi. Reakcje dzieci, gdy dowiedziały się o ciąży- genialne. Jednakże- scena z podmienianiem kieliszków...lekko naciągana, zabawna, ale naciągana- trzeba byłoby być ślepym, żeby nie zauważyć takich kombinacji, no ale niech im będzie.

Generalnie odcinek miał klimat i duuużo humoru, chcę już następny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luuukasz15
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:50, 15 Paź 2009    Temat postu:

Bolenowi są coraz lepsi. naprawdę ta rodzina skrywa sekret innego rodzaju niz osoby z innych sezonów.

Lynnete extra sceny z dzieciakami. Naprawde bylo ostro. I ten tekst ze to ochyde ze to robią xD.

Gabi.. będzie dobrze. Ona czuje ze cos miedzy Johnem a nia byla ale kocha Carlosa, lecz to sie zmieni, gdy zobaczy.... no... spoileer odnośnie wiadomo czego. Gdy zobaczy Johna i kogos w gdy się caluja zrobi wszystko by on zniknal z ich zycia.

Susan, dobrze ze zmienila postawe co do Bolenów. A akcja z samochodem, a raczej pod nim! Kosmos!!! Nie wiedzialem ze ona moze byc do tego zdolna. przeraza mnie.

Wątki z Bree i Karlem, nie podobają mi się. Tutaj nie ma juz tej samej Bree. I mi tego bardzo brakuje. Czekam na zmiane


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemek7_17
Super V.I.P.



Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:58, 16 Paź 2009    Temat postu:

Sam odcinek moim zdaniem mocno średni.

Bree błyszczy najbardziej ze wszystkich desperatek. Powraca jej pedarnteria, z czego sie ciesze, jak i burito Razz Od razu przypomniala mi sie Bree w futrze i probujaca uprawiac z Rexem sex w hotelu Rozlany olej o komentarze o dziewczynie Karla bezcenne

Susan jako psychopatka? Neeee. Chociaz ostatnia scena, w ktorej pomaga Pani Bolen sprzatac trawnik byla znakomita. Brawa dla rezysera, oraz scena w ktorej chce "zabic" Danny'ego tez ciekawie zrobiona

Flicka Porter prawiacy kazania rodzicom jak najbardziej tak I komentarz... "To obrzydliwe, ze wciaz to robicie"

Katherine i jej mina przy kawie niezapomniana Zazwyczaj jestem podobnie rozpieprzony rano

Nowa rodzinka ma w sobie cos ciekawego. Nie wiem jeszcze co, ale sprawiaja, ze milo mi sie ich oglada


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Ekspert ds. Fairview



Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:41, 14 Sty 2010    Temat postu:

Desperate Housewives 6x03 "Alte Liebhaber" ("Never Judge a Lady By Her Lover") German Promo #1 [HD] :
http://www.youtube.com/watch?v=8CsalXOzgwg


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna ->
Sezon 6
(2009 - 2010; czas akcji 2014 - 2015)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin