Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

6.14 The Glamorous Life
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna ->
Sezon 6
(2009 - 2010; czas akcji 2014 - 2015)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arno
Ekspert ds. Fairview



Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:57, 26 Sty 2010    Temat postu:

Patrz I post w temacie. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:58, 28 Sty 2010    Temat postu:

SNEAK PEEK 1 (Bree, Orson, Roy, Mike, Carlos i... Tom)
http://www.youtube.com/watch?v=Vo_uU90mjHw

SNEAK PEEK 2 (Gabi i Angie)
http://www.youtube.com/watch?v=CqSCEIJvP2E

SNEAK PEEK 3 (Susan, Mike, Robin i M.J.)
http://www.youtube.com/watch?v=V_cFb-95tWg


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.m.c.
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Section One
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:25, 29 Sty 2010    Temat postu:

heh xD moment z Tomem najlepszy:D dobrze wyglądał w tym garniturze swoją drogą, nie znosze Orsona. Rozumiem, że po zdradzie Bree miał prawo do złości itd, ale to nie jest ten sam człowiek, co kiedyś...dla mnie to wariat xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bąbelowaa .
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Pionkii .
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:36, 29 Sty 2010    Temat postu:

Q.m.c. napisał:
heh xD moment z Tomem najlepszy:D dobrze wyglądał w tym garniturze swoją drogą, nie znosze Orsona. Rozumiem, że po zdradzie Bree miał prawo do złości itd, ale to nie jest ten sam człowiek, co kiedyś...dla mnie to wariat xD


dokładnie . nie jest ten sam człowiek . wariat max . xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Slinky
Zdesperowany aktywista
Zdesperowany aktywista



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Sz-n
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:02, 01 Lut 2010    Temat postu:

Odcinek całkiem niezły, choć brakowało mi Katherine!

Orson...hmm, nieźle z nim kręcą- fajnie, że Bree przypomniała sobie o uczuciach do niego tak trochę...bo w sumie tak przecież jest w życiu- nie tak łatwo się odkochać i iść dalej. To tylko w serialach wszyscy śpią ze wszystkimi i 3 odcinki po tym jak przysięgali milość odkochują się. Jasne, że była wściekła, zawiedziona, chciała się rozwieść- ale tak to bywa. I nie mam zamiaru bronić Orsona- zachowywał się jak skurczybyk, ale w sumie nie chodzi mi o niego, tylko o Bree.
Podobał mi się również wątek Solisów i Angie- babka pokazała pazurki Wink
Co do Susan...takie o, z jednej strony fisiuje, dowiadując się, że Mike bywa w klubie, a z drugiej przygarnia striptizerkę? Tzn, rozumiem, że chce jej pomóc itd- ale biorąc pod uwagę wcześniejsze jej reakcje, to trochę dziwne- no chyba, że tak ewoluowała i już nie będzie miała takich schiz.
Lynette i Tom- zabawni byli, uwielbiam ją za tę jej szczerość i walenie prosto z mostu. Naprawdę idealnie się dobrali. Jeśli scenarzyści rozwalą kiedyś ich związek to chyba się załamię xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szymon
Nowy na Wisteria Lane



Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:43, 01 Lut 2010    Temat postu:

Jestem świeżo po zakończonym seansie i powiem, że epizod bardzo mi się podoba. Uświadomiłem sobie, że nie mam sensu porównywanie odcinków między sobą, bo tak naprawdę każdy z nich jest inny i skupiony na zupełnie innych wydarzeniach. Angie pokazała pazurki. Scena z ciasteczkami była boska. Tak jak przewidywałem Bree i Orson znów są razem. Trochę dziwny wydał mi się ten wątek z sortowaniem odpadków, ale taki serial ma również misję edukacyjną Wink Ta striptizerka może i ładna, ale zastanawiam się co ona wniesie do fabuły, bo pewnie nieprzypadkowo została wprowadzona. Lynette jak zwykle fenomenalna. Zaraz po Bree to moja ulubiona desperatka. Szkoda, ze nie było Katherine. No i stanowczo za mało panienek Solis.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yummy
Nowy na Wisteria Lane



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 17:54, 01 Lut 2010    Temat postu:

szymon napisał:
Trochę dziwny wydał mi się ten wątek z sortowaniem odpadków, ale taki serial ma również misję edukacyjną Wink



według mnie to wcale nie jest dziwne Razz zobacz na reakcję Angie - była wyraźnie podburzona. biorąc pod uwagę to co powiedziała do Nicka w trakcie kłótni, ten wątek ma sens. "Patrick zwykł mówić: raz musimy się przykuć do drzewa, innym razem wyskoczyć z piłą" (coś w tym stylu). Być może to co Angie zrobiła 19 lat temu, miało pewien związek nie tylko z mafią, ale równie z jej poglądami o ochronie ekologii. z tego co pamiętam z poprzednich odcinków, to Angie podpaliła jakiś budynek w którym znajdował się człowiek. nigdy nie wiadomo co to był za budynek, za co był odpowiedzialny. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:59, 01 Lut 2010    Temat postu:

Świetnie intro z humorami Orsona i wyprzedażą jego rzeczy. Brytyjski, twardy akcent dr Graham bardzo mi się podoba i w ogóle jej barwa głosu. Roy i "zabezpieczenie" w wózku inwalidzkim było świetne. Tak na razie podsumowując to chłopak Karen jest genialny w swojej roli. I rozmowa Orson kontra ci niepełnosprawni: "gramy w kosza, uprawiamy miłość" "na pewno jest wam dobrze razem" - genialne! Razem z przesłuchaniem Bree i jego zakończeniem przez nią. Ten spokojny głos: "Jestem teraz trochę zła. Mozecie odjechać?" Załatwienie interesu między Gabi a Aną też mi się podobało. Humor mi się też polepsza jak widzę i słyszę przekomarzania się Scavo.

4 minuty z Angie, gdy Carlos szarpał Danny'ego i akcja z sąsiadką. De Matteo i Huffman rządzą w tym sezonie!

A spotkanie po występie u terapeutki to (histeryczny śmiech) mistrz... (histeryczny śmiech) ...ostwo świata tak samo jak Solisowie podsłucvhujący Bolenów i Gabi jedząca ciastko oraz karmiąca męża. (histeryczny śmiech)

Mike i Susan są uroczy a rozmowy M.J-a z Robin niesamowicie zabawne. Wreszcie też Hodge'owie powiedzieli sobie to, że się kochają. Super.

Orson jest stworzony dla Bree a Bree dla Orsona. Orson nie jest drugim Rexem, ale jest jego godnym następcą! Obawiam się jednak, że sielanka nie potrwa długo. W końcu za 9 odcinków skończy się sezon i nastąpią dramatyczne zmiany dla desperatek.

Ocena: 6/6!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Pon 19:00, 01 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Super V.I.P.



Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Skąd: Pompeii

PostWysłany: Pon 19:32, 01 Lut 2010    Temat postu:

Przede wszystkim: Angie eko-terrorystką? <lol> Czego, jak czego, ale tego się nie spodziewałem. I nie jestem pewny, czy to wspaniały pomysł...
Orson... Ech. Lubię takie niejednoznaczne wątki, które doprowadzają mnie do białej gorączki. Facet to kompletny debil, morderca i psychopata. Ale kocha Bree... A ona, no, może znów go pokochać. Nie mogę tego ocenić, bo z jednej strony nienawidzę tego palanta, a z drugiej przyjemnie widzieć szczęśliwą Bree. A przy nim była szczęśliwa. Fajne uczucie chcieć z jednej strony, by Orson się utopił, a z drugiej czekać w napięciu aż Bree go uratuje.
W końcu Gabby rozwiązuje tajemnicę! Bree ma odpoczynek xP I fajnie. Angie, hmm... pokazała prawdziwą twarz, która niezbyt mi się podoba. Chociaż. Mi się mało co z początku podoba. Świetna była scena z prezerwatywami.
Carlos: "Dla kogo te prezerwatywy?"
Gabby: "Nie martw się. Nie dla ciebie"
Carlos: "No pewnie! Każdy facet chciałby to usłyszeć od swojej żony!" xD
MJ i Robin - lol xD A te "Możesz mnie wykąpać" <pada> Czuję, że to Susan nie wyjdzie na zdrowie. Ona lubi takie rzeczy wyprawiać. Zobaczymy. Może być śmiesznie.
Hah. Ta babka od terapii Tom'a i Lynn Oscara by nie dostała xP I odniosłem wrażenie, że dopiero na tej sesji Scavo poczynili jakiś postęp xP
Nie zgodzę z Tobą, Mikołajek, że odcinek 6/6. Były lepsze odcinki w tym sezonie. Ten należał do tych dobrych, z powiewem "starego" DH. Brakuje mi tylko komentarza Edie na temat tego, kogo Susan zaprosiła do domu xD

I jeszcze: Mikołajek - Bree nie powiedziała Orsonowi, że go kocha, tylko, że może go pokochać.

EDIT: A dla równowagi: Mikołajek - zgodzę się, że wspaniały ma ten głos ta aktorka, co gra terapeutkę xD Też o tym pomyślałem oglądając odcinek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Pon 19:35, 01 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:48, 01 Lut 2010    Temat postu:

Sahem napisał:
(...)Bree nie powiedziała Orsonowi, że go kocha, tylko, że może go pokochać.(...)


Mój błąd, ale to i tak postęp. Wielki krok naprzód, by znowu było jak dawniej.
Pisałem przecież (w "Bree a jej faceci"), że Orson i Bree są dla siebie idealni. Byli jak ułożone puzzle tylko, że ich małżeństwem wstrząsnęły różne wydarzenia, wiadomo jakie, i teraz znowu muszą swoje puzzle poukładać na miejsce.

Sahem napisał:
(...) Nie zgodzę z Tobą, Mikołajek, że odcinek 6/6. Były lepsze odcinki w tym sezonie. (...)


Co racja to racja. Jestem w trakcie sesji, czekałem na odcinek dwa tygodnie i ta ekscytacja, że 6 sezon jest nieziemski.
Mogę obniżyć ocenę do 5/6 lub ewentualnie 4,5/6. Nie niżej!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Pon 20:50, 01 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MisiekK
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:28, 01 Lut 2010    Temat postu:

Ja się zgodzę z Mikołajkiem. Dla mnie to był jeden z najlepszych odcinków. Właśnie chwilę temu skończyłem oglądać i powiem szczerze że nawet nie wiem kiedy minęło mi te 40 minut. Z zapartym tchem. Ale po kolei.

Lynette i Tom. Majstersztyk. Dialogi Lynette w ramach komentarza do roli pani doktor, cymes po prostu Smile
I w gruncie rzeczy Tom naprawdę zrobił postęp, przyznał się, że całą czarną robotę z reguły spychał na żonę.

Bree i Orson. Ciekawe rozegranie, muszę przyznać, że scenarzyści świetnie grają na uczuciach widzów. Najpierw zmusili wielu z nas (mnie na pewno) by szczerze znienawidzić Orsona, teraz jednak zaczynam czuć do gościa współczucie. I tak jak napisał Sahem: z jednej strony myślałem "wjedź do basenu, no wjeżdżaj" z drugiej zaś "Bree, pospiesz się". Ostatnia scena i to zdanie w którym ona mówi "Kochałam cię, czy kocham cię nadal, nie wiem, ale chciałabym odzyskać to co mieliśmy. Nie zrobię tego jeśli cię tu nie będzie" - ekstra po prostu!

Gabrielle jak zwykle zabawna w tym swoim egoiźmie i materialiźmie (scena z czekiem dla Any). Ogólnie cały wątek między Solisami a Angie, no ciekawie się zapowiada.

Angie ma wrażenie wkroczyła w końcu na ciemną stronę mocy i chyba powinna, jakby nie patrzeć to połowa sezonu za nami. Oj, coś mrocznego w niej było w tej scenie u Solisów ("Mam to gdzieś, to mój dzieciak, dotkniesz go jeszcze raz a nie żyjesz") i przy tych koszach na śmieci. Takich gróźb się nie rzuca nie licząc się z ich spełnieniem. Myślę, że wkrótce pani Bolen nas jeszcze zaskoczy Smile

Jedyne co mnie osobiście się wręcz nie podobało to wątek Suzanne i Robin. Nie wiem, ale nawet ta dziewczyna grająca Robin jakoś (w mojej ocenie, więc proszę nie bić Razz) pięknością nie jest. Tzn. ładne ciało, ale twarz jakaś niezbyt.
A sam wątek póki co mnie drażnił. Może to tak na odprężenie przy poważnych sprawach u Bree, Gaby i Angie, ale jakoś w wersji Lynette lepiej to wyszło.

Ogólnie najwyższa ocena ode mnie.

Ps: Tylko dlaczego tak długo każą nam czekać na kolejny odcinek! Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MisiekK dnia Pon 21:31, 01 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiekg4
Nowy na Wisteria Lane



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:16, 02 Lut 2010    Temat postu:

No i proszę. Człowiek włącza, żeby się pośmiać, a się wzruszył przy scenie "Orson Bree"...

podobało mi się nie powiem. MJ poprostu uwielbiam. Jest fantastyczny Wink "możesz mnie wykąpać" - padłam

co do Angie... powiem tak (tylko mnie nie zlinczujcie;p)
Przeżyłam śmierć Edie dość łagodnie. Brakuje mi jej humorków... ale chyba napisze petycje do scenarzystów, żeby wprowadzili Angie na stało... jest poprostu GENIALNĄ POSTACIĄ ! a Drea bardzo mi pasuje na Wisteria Lane Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luuukasz15
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:21, 02 Lut 2010    Temat postu:

Zgadzam się z przedmówczynią. Angie jest niewiarygodna. Ta akcja u Solisów. Jeśli go tkniesz zabiję cię.
W sumie wina leży po stronie Any. Wnerwia mnie ona, taka lalka głupia.

Akcja na samym początku gdy faceci szukają różnych rzeczy i gdy Bree mowi cos ze gdyby wczesniej ie przyszła to pewnie by z szafy cos pozabierali a za jej plecami Tom tak świetnie się zawraca na tych schodach. Fenomenalne.

Robin to fajna postać. Podoba mi się jej charakter.

Wątki Scavo dość nudne... poza scena kiedy terapeutka każe im sie wynosić z gabinetu.

Solisowe podluchujący Bolenów, naśmiałem się jak nigdy.

Orson mnie już drażni. Jego postać przestała być fajna już w 5 sezonie. Nie wiem co dalej z tym bedzie.

Odcinek świetny 6/5


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Ekspert ds. Fairview



Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:29, 03 Lut 2010    Temat postu:

Zauważyliście to co ja na plecach Danny'ego?
BLIZNY? Po wybuchu?






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:10, 03 Lut 2010    Temat postu:

Może. Nie neguje tego co ty piszesz, ale mogą to też być zwykłe otarcia o ścianę. W końcu Danny był bez koszuli a Carlos go dość mocno szarpał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna ->
Sezon 6
(2009 - 2010; czas akcji 2014 - 2015)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin