Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

8.01 Secrets That I Never Want to Know
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna ->
Sezon 8
(2011 - 2012; czas akcji 2016 - 2017)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 10:00, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Mam teorię, co do listu.

Podrzucił go Chuck.

Ktoś zapyta dlaczego? Kartka jest nie tyle o tej samej treści, co wysłana do Mary Alice co jest IDENTYCZNA.

Dlaczego?

Bo to ta sama kartka. A kto ma dostęp do takich dokumentów i ogólnie rzecz ujmując?

Gliniarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheila
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:38, 27 Wrz 2011    Temat postu:

nie, to nie jest ta sama kartka. porównaj sobie, chociażby tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 11:51, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Okey, widzę różnice - w takim razie będą udawać że to ta sama kartka. Ktoś zapyta, dlaczego wciąż stoję przy swoim? Kto oglądał LOST, ten o tym wie, a kto nie - to spróbuję wyjaśnić.

Na brzegu wyspy, dawno temu znajdowała się egipska statua. Za każdym razem, kiedy była pokazywana - była totalnie inna. A jednak, niby, ta sama.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trollinka
Nowy na Wisteria Lane



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:03, 27 Wrz 2011    Temat postu:

a mnie sie wydaje,że ten list mogla napisac ta wariatka FeliciaTilman, w koncu na 100% nie bylo powiedziane,że zgineła w tym wypadku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sharkinator
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Lubaczów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:11, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Genialny był pierwszy odcinek ósmego sezonu! Moim zdaniem twórcy wspięli się na wyżyny swoich umiejętności, odcinek ani przez chwilę mnie nie zawiódł. Było wszystko za co kocham ten serial, tajemnica, mnóstwo zabawnych scen, wspólne sceny przyjaciółek, niepewność. Scenarzyści postawili sobie wysoko porzeczkę, dawno tak nie czekałem na to co będzie w kolejnym odcinku. Ale do rzeczy:rozwaliły mnie śmieszne sceny z Gabi, Juanitą czy Renee. Bardzo ciekawe "porwanie" samochodu, pogrzeb chomika Laughing , już się bałem że Tom i Linette do siebie wrócą po tym seksie :p No i ktoś już wie o zbrodni. Przewiduję kilka opcji: albo jest to Juanita, bo Carlos i Gabi głośno mówią w domu o tej zbrodni i mogła to usłyszec i komuś opowiedzieć. Może chodzić jednak o całkiem coś innego, Bree mogła strzelić jakąś inną głupotę, nie dotyczącą Alejandro. W końcu ta kartka jest taka sama jaką dostała Mary Alice, więc napisac ją mogła osoba, która znała tamtą sprawę. Tylko kto? Cieszę się, że jest taka zagadka!

Śmiało wystawiam 10!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SeniOrita-Qabi
Moderator
<i>Moderator</i>



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Wisteria Lane
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:52, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Jak dla mnie odcinek genialny, dawno nie bawiłam się i nie czułam takiego napięcia ja podczas oglądania 8x01! Każda scena była idealna i jak wielu już napisało Desperatki wróciły w starym dobrym stylu. Ja osobiście nie oceniam tak krytycznie pozostałe sezony ale muszę przyznać że coś serial utracił przez ostatnie Sezonu ale ten naprawdę przypomina te pierwsze.

Gabby jak pewnie wiadomo dla mnie była przecudowna, Eva jest cudowną aktorka komediową! Scena z Bree i samochodem <3 Zakochałam się mogę to oglądać całymi godzinami. Jestem pod wrażeniem również pozostałych Pań, jak zawsze wysoki poziom aktorstwa to chyba najbardziej przyciąga mnie do tego serialu!

Zakończenie bardzo mnie ucieszyło, powrót do korzeni! Jestem ciekawa kto mógł napisać ten list.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margerita
Ciekawski sąsiad
Ciekawski sąsiad



Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:59, 27 Wrz 2011    Temat postu:

sharkinator napisał:
Może chodzić jednak o całkiem coś innego, Bree mogła strzelić jakąś inną głupotę, nie dotyczącą Alejandro.


Słuszna uwaga, może scenarzyści celowo chcą nas zmylić, Desperatki będą panikować, że ktoś je nakrył (o ile Bree im to powie), a potem się okaze, że ona sama też coś skrywa? Może każda z nich?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Zdesperowany aktywista



Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: New Haven
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:01, 27 Wrz 2011    Temat postu:

To nie był chuck, przecież kartka do mary allice nigdy nie trafiła w ręce policji, najpierw miały ją dziewczyny, później paul i ten płatny zabójca. Tylko Paul, Susan, lynette, Gabriele i Bree wiedzieli że takowa wogole istnieje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arno
Ekspert ds. Fairview



Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:42, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Co do podejrzeń, że kartkę wysłał Chuck, napiszę już tu :

(SPOILER)Właśnie tak skończy się odcinek 8.02, Bree zacznie podejrzewać, że to jej nowy facet ją szantażuje., tak wynika ze streszczenia na DH-central, a wszystko w streszczeniu 8.01 się potwierdziło, więc...(/SPOILER)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Super V.I.P.



Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Skąd: Pompeii

PostWysłany: Śro 16:24, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Chyba tylko ja będę narzekał xP
To nie jest TO DH, które widzieliśmy w 1x01. W tej chwili mamy coś dużo mroczniejszego. Z serialu komediowo-dramatycznego, zrobił się serial kryminalny.
Jestem prawie przekonany, że moje zawiedzenie się co do tego odcinka wynika z tego, że wszystkim Wam tak bardzo się on podobał. Widząc w shoutboxie wypowiedzi typu "stare DH wróciło", "to będzie za****** sezon" spodziewałem się szoku, jaki potrafi rzucić widzom GA. W pierwszym odcinku tego sezonu niestety nie poczułem tego właśnie przez te wygórowane oczekiwania. Do następnego odcinka przestaję czytać to, co wypisywane będzie na forum, żeby znowu sobie nie popsuć zabawy.
A teraz może trochę posłodzę, żeby nie było, że mi się to kompletnie nie podobało.
Scena przy stoliku, gdy dziewczyny siedziały mokre po "wypadku" z basenem - ach... wyglądały jak postacie z pierwszego sezonu. Naturalne przede wszystkim.
Nie wiem, czy to nie urojenie mojego chorego umysłu, ale wydaje mi się, że Cherry powiedział, że w finale któraś z głównych bohaterek popełni samobójstwo. Widziałbym tu Susan, albo Bree.
Susan byłaby najoczywistszym wyborem. Kobieta kompletnie się załamała, nie wie co ze sobą zrobić, a teraz jeszcze dowie się karteczce (o której napiszę później).
A dlaczego Bree? Ano dlatego, że wspaniale zagrała zimną, władczą kobietę nad ciałem ojca Gaby. Prawie jak dawniej. Ona byłaby takim "szokiem". "Jak to? Bree się zabiła? Przecież była najsilniejsza z całej czwórki!". (fakt, że rozważam śmierć Bree jako dobre zakończenie sezonu świadczy o poziomie do jakiego upadł ten serial. Podnieść mógłby się właśnie przez uśmiercenie mojej ulubionej postaci, której dawniej nigdy nie dałbym zabić).
Nie wierzę jakoś w wątek "separacja Scavo". Taki nie bardzo przekonujący jak dla mnie.
Reakcja Carlosa byłaby naprawdę dobra, ale to serialu kryminalnego. A nie do DH (starego, bo do tego wszyscy wciąż ten sezon porównują, moim zdaniem mocno na wyrost).
Odcinek jest dobrze zmontowany, dobrze zagrany, ale... nie wzbudził we mnie żadnych mocnych emocji oprócz strachu... *Sahem dostaje olśnienia*
Ej. Pamiętam, jak bardzo bałem się tej skrzyni, którą Paul wrzucił do jeziora! Nie spałem w nocy po tym, jak pokazali szczątki Deidre.
Muszę chyba zmienić całe spojrzenie na ten odcinek i w wolnej chwili obejrzeć go jeszcze raz.
W tej chwili wszystko mi się zupełnie inaczej przedstawia niż na wstępie tego postu.
Muszę teraz przyznać, że odcinek jest naprawdę dobry. Ba. Bałem się tak samo jak za czasów pierwszego sezonu. A to już naprawdę dobrze xD (ale będę spał w nocy xP od czasów 1 sezonu potrzeba czegoś więcej niż rozkładające się ciało, by mnie wystraszyć xP).
Czekam na odcinek drugi. Z niecierpliwością.


Ach. Miałem napisać o tej kartce. Mogła ją napisać Felicia. Chuck'a bym wykluczył.
On za bardzo kocha Bree. Nie bawiłby się w takie głupie rzeczy, a po prostu jej powiedział o tym, że wie. Nie grałbym w tym momencie śmiercią przyjaciółki dziewczyn.
Dlaczego Felicia? A czy ktoś kiedykolwiek potwierdził, że ona nie żyje? *następnie olśnienie*
Zack! Tak! Przecież wszyscy dobrze wiemy, że jest chory psychicznie. Czy to nie byłby świetny sposób, by zemścić się na świecie za śmierć matki?
Cieszę się, że znowu DH zmusza widza do myślenia.
Sezon zapowiada się porządnie, a czy świetnie, to się zobaczy.


EDIT: Mój chyba najdłuższy post na tym forum i chyba najbardziej zagmatwany. Ale to dobrze. DH znów zaczęło wzbudzać emocje i chce mi się pisać o odcinku (co przy niektórych odcinkach sezonów 5-7 nie zawsze mi się chciało).

EDIT2: Przeczytam w najbliższym czasie swojego posta jeszcze raz, bo coś czuję, że musi wyglądać strasznie xP


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Śro 16:34, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariposa
Nowy na Wisteria Lane



Dołączył: 18 Wrz 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:27, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Co do najnowszego odcinka, podobał mi się, może jest to dziwne, ale w kilku scenach nie mogłam wytrzymać ze śmiechu, np. gdy Suzan zakopywała tego chomika, jej zachowanie było... Dość dziwne Następnie reakcja Bree na słowa detektywa "Dziś znalazłem ciało", Później to w jaki sposób Gaby prowadziła samochód ojczyma, jak Bree zachęcała złodzieja do kradzieży tego auta, no i "bójkę" przy basenie Aha i jeszcze jak Gaby żuła ten tytoń
Zszokowała mnie trochę ostatnia scena... Przypomniało mi się momentalnie jak Mary-Alice była szantażowana... I coś czuje, że teraz ktoś będzie szantażował Bree


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mariposa dnia Śro 16:27, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sahem
Super V.I.P.



Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Skąd: Pompeii

PostWysłany: Śro 16:31, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Mariposa napisał:
(...)
Zszokowała mnie trochę ostatnia scena... Przypomniało mi się momentalnie jak Mary-Alice była szantażowana... I coś czuje, że teraz ktoś będzie szantażował Bree


A ja mam wrażenie, że w następnym odcinku dowiemy się, że każda z desperatek dostała taki list Wink

EDIT: Scena odcinka? Z całą pewnością ta nad ciałem Alejandro w lesie. Świetna była.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Śro 16:33, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
N.U.C
Gospodyni domowa
Gospodyni domowa



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:38, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Nie powiem, żebym jakoś bardzo czekał na ten sezon. Nawet nie szukałem materiałów promocyjnych. Zamierzałem obejrzeć, bo zawsze oglądałem - tak z sentymentu. Nie nastawiłem się na nic wielkiego i chyba dobrze, bo bardzo fajnie się zaskoczyłem. *.* Oglądało się bardzo przyjemnie, dużo się działo. Gdy już wyczułem, że zaraz koniec(jak się ogląda dużo seriali, to łatwo można się wyuczyć, kiedy minie 40 minut :3), to trochę nawet posmutniałem, że to już.

Pierwsza scena. czyli pozbywanie się ciała bardzo, bardzo autentyczna. Mam tylko jedno 'ale'. Osobiście uważam, że te podawanie sobie rąk nad zakopanymi zwłokami, było trochę wymuszone i sztuczne i tylko w sumie to mi przeszkadzało, ale wiadomo siła przyjaźni, 'jesteśmy w tym razem', bla bla bla. Jednak bądźmy szczerzy, kto w takich sytuacjach, gdzie chyba emocje są wielkie ma czas na zaplatanie rąk itp. ? :O
Już bardziej takie gesty pasowałyby mi w scenie po akcji w basenie, gdzie siedziały mokre i rozmawiały, nie w lesie chwilę po zakopaniu zwłok.

Najlepsza scena odcinka, to zdecydowanie akcja z samochodem. :3 Przeboska, chyba nawet na głos się śmiałem, co ostatnio się nie zdarzało, przy oglądaniu DH. <3

Susan trochę na początku denerwowała mnie swoim zachowaniem, ale wiadomo każdy inaczej reaguje, no i to Susan, więc można się było tego spodziewać. Scena przy basenie bardzo mi się skojarzyła z jedną sceną z OTH, koncepcja wręcz była ta sama, więc nie zrobiła na mnie wrażenia, bo miałem uczucie, że to już widziałem.

Tak jak kiedyś bardzo kibicowałem Tomowi i Lynn, jako małżeństwu, tak teraz wolałbym chyba, by się rozstali. o.O Trochę zniesmaczyło mnie, to że pokazali w odcinku, że Lynn bardzo nie chce powiedzieć o separacji dzieciom, bo to bardzo trudne dla nich, itd. Odkładali to, akcje z Tomem wracającym na śniadanie, udawanie, że wszystko gra, a finalnie w ogóle tego wyznania nie pokazali. Trochę takie zlanie tematu, ale wiadomo odcinek krótki i trzeba się ze wszystkim zmieścić, ale jednak trochę niedosyt pozostał(pewnie tylko u mnie xD).

Grzebanie chomika śmieszne, wolę taką Susan, niż jęczącą, że chce powiedzieć o wszystkim Mike'owi. Nie wiem w czym, by to pomogło.

Teraz sprawa karteczki. Ogólnie zakończenie, bardzo, bardzo. Tylko, żeby znowu nie przekombinowali z tym, kto jest szantażystą. Ktoś tu proponuję Felicię, modlę się, by tak nie było. : o Ta cała sytuacja z tym, że niby nieżyjąca Felicia powraca i wysyła liściki z notką: 'Wiem, co zrobiłaś...' za bardzo przypomina mi sytuację z filmu 'Koszmar minionego lata' / 'I Know What You Did Last Summer' (SPOILER DO FILMU: Gdzie już niby nieżyjąca postać pojawia się i wysyła prawię taką samą notkę). Także mam nadzieję, że to nie Felicia.

Nie sądziłem, że to jeszcze kiedyś powiem, przy tym serialu, ale: z niecierpliwością czekam na następny odcinek. : O

Odcinek musiał mi się podobać, skoro nawet tutaj o nim napisałem. : o


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawcio930
Silver Elf



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Skąd: Krk :)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:56, 28 Wrz 2011    Temat postu:

Odcinek dobry. Ale czy aż tak bardzo dobry? Polemizowałbym.
Po pierwsze - zaskakujący początek. Plus, że rozpoczęło się od ostatniej sceny 7 sezonu, że nie było przeskoku czasowego. Scena w lesie nad ciałem Alejandra naprawdę godna podziwu. Mroczna, tajemnicza, trzymająca w napięciu. Każda z Pań prezentująca inne zachowanie. Gabrielle zdecydowana, by zakopać ciało, chroniąca za wszelką cenę swojego męża. Bree opanowana, zachowująca zimną krew, przywódczyni grupy. Susan roztrzęsiona, targana wyrzutami sumienia, niezdecydowania. Lynette godząca się na udział w "zbrodni", jednak nieprzekonana do końca [podobała mi się bardzo gra aktorska Felicity w tej scenie, to jak nie patrzyła w dół, jak odwracała głowę, niby takie zwyczajne, a wywarło na mnie miłe wrażenie Wink]. Tę scenę muszę uznać za udaną, naprawdę, jedna z lepszych mroczniejszych scen serialu. Od razu przypomniała mi się scena z 4 sezonu, kiedy Katherine przyszła na grób Dylan w lesie [jeśli się nie mylę odc. 4x11 "Sunday", pierwszy po strajku scenarzystów] - oczywiście ta scena z 4 sezonu nie była tak mroczna, jak ta z 8x01, ale od razu przyszła mi do głowy.

Podobnie jak Sahem, naczytałem się i tutaj, i na różnych blogach, że 8x01 to powrót starych desperatek, idealny odcinek, wymarzony, że nikt się tak dobrego odcinka nie spodziewał, że to najmocniejsze wejście jesiennej premiery. Byłem naprawdę podekscytowany. Obejrzałem odcinek i... byłem zawiedziony. Nastawiłem się na naprawdę bardzo dobre kino, a wyszło tylko dobrze. I w niektórych scenach wiało nudą, szczególnie na linii Susan-Mike i Tom-Lynette, tradycyjnie więcej było jej przy pierwszej parze. Wydaje mi się, że nic już nie zmieni mojego obecnego podejścia do Susan. Nawet scena z chomikiem była dla mnie taka sobie. Zapewne gdyby na miejscu Susy pojawiła się Gabrielle to śmiałbym się wniebogłosy. Susan śmieszyła mnie w sezonach 1-4, w 5 sezonie wszystko się zmieniło i zaczęła mnie naprawdę drażnić.
Dla Mike'a kompletnie nie mam wątku, może jakiś powrót do 1, 2 sezonu, kiedy był zamieszany w związki kryminalne? Na pewno byłoby ciekawiej niż Mike ciepłe kluchy, wiecznie mający jakieś żale...
Lynette i Tom. Hm... Nawet podobało mi się, jak rozplanowano w tym odcinku ich wątek. Myślałem, że będzie coś w stylu Lynette i Tom w sądzie, podpisują papiery rozwodowe i bum! Koniec! Każdy idzie w swoją stronę, przeżywa drugą młodość, zajmuje się swoim życiem, karierą, łączą ich tylko dzieci i przy nich stają się rodzicami. A tutaj mamy coś innego, że Scavo próbują ukryć przed dziećmi swoje problemy. Ciekawe rozwiązanie, aczkolwiek cieszę się, iż najprawdopodobniej dzieci się już dowiedziały o ich separacji. Świetna scena ze snem Lynn. Naprawdę był straszny Jeśli piszę już o snach, to chciałbym aby wróciły te z Mary Alice, żeby znowu pojawiała się w snach Lynette.
Bree i Chuck. Fajna para i na pewno dodaje pikanterii w świetle ostatnich wydarzeń. Te wszystkie aluzje do zakopania ciała Alejandra mistrzowskie. A już jazda samochodem znakomita. Już dawno się tak nie śmiałem przy desperatkach. Gaby jedząca tabakę - OMG! Ale wracam do Bree. Przede wszystkim plus za to, że wzięła wszystko w swoje ręce, że chciała pomóc Gabrielle i w związku z tym w pewien sposób pogodzić się z Carlosem. Cieszę się, że przez te 7 lat Bree jest nadal gotowa do poświęcenia się dla przyjaciółek.
Gabrielle i Carlos. Jak na razie wychodzą na prowadzenie. Ba! Wyszli już pod koniec 7 sezonu. Ale to głównie wokół nich będzie się kręcił ten sezon. Bardzo się cieszę, bo jak na razie byli traktowani po macoszemu. Gaby i z Carlosem zawsze gdzieś tam byli w tle, nigdy nie mieli głównej tajemnicy, więc naprawdę się cieszę, że scenarzyści pozwolą im się wykazać. Myślę, że ta zbrodnia i ukrycie ciała jeszcze bardziej scementuje ich związek i pozostaną do końca jako rodzina gotowa na wszystko. Pamiętajmy jednak, iż Carlos był już karany i siedział w więzieniu, gdyby teraz ta zbrodnia wyszła na jaw dostałby od razu dożywocie. Będzie ciekawie, ale przewiduję czarne chmury nad rodziną Solis.

Ostatni wątek: List z pogróżkami. Niestety, ale przeczytałem już o tym wcześniej i nie miałem tej niespodzianki, którą chciałbym mieć. A szkoda, oj szkoda. Ale mniejsza z tym. Kto mógł wysłać to Bree? Felicia? Ja nie wierzę, że ona zginęła w wypadku! Ona jest niezniszczalna! Co więcej, nie pokazano co się stało z jej samochodem, jakie miała obrażenia. Czuję, że ona jeszcze namiesza. Zach? Kiedyś czuł miętę do Bree, włamał się do jej domu, ubrał jej choinkę bożonarodzeniową. On wiedział o tej kartce. Paul? Po nim można spodziewać się wszystkiego, ale w finale 7 sezonu jasno dał do zrozumienia, że kończy z takim życiem i chce się "nawrócić" [może źle pamiętam, jeśli tak poprawcie mnie]. Orson? Chyba nie. Chuck? Też mi nie pasuje. Sam? Może Danielle mu o tym powiedziała, tak jak o potrąceniu mamy Solis przez Andrew. Nowy sąsiad? Wątpię. Ktoś z rodziny Alejandra? Ktoś kogo nie znamy? Może Dave? Nie mam pojęcia, ale to dobrze, bo mamy zagadkę do rozgryzienia. Już widzę spotkanie w domu Susan, tak jak w 1x02, i desperatki debatujące nad listem. Pragnę tego, czekając na 8x02.

Moja ocena za ten odcinek: 4/5.

P.S. Przepraszam za tak długi post, ale nie komentowałem końcowych odcinków sezonu 7, bo mi się nie chciało, więc teraz musiałem się zrehabilitować Wink

P.S. 2. Mikołajek jeszcze we Włoszech, że nie komentuje odcinka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:37, 28 Wrz 2011    Temat postu:

dawcio930 napisał:
(...) Mikołajek jeszcze we Włoszech, że nie komentuje odcinka?


"Don't call may name
Don't call my name DAWCIO930"

"Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem."

"... z ziemi włoskiej do Polski"

Śmieszne sceny były genialne: Bree i pouczanie złodzieja, Gabi i czekoladowa tabaka, Susan oraz spółka w basenie czy pochowanie chomika. Śmiechu co niemiara.

Co do smutnych to nie mam zastrzeżeń, ale najbardziej poruszyły mnie słowa Gabi:
    Czekał na mnie w każdej ciemnej alejce jaką mijałam.
    Gdy kładłam się do łóżka, bałam się, że mnie znajdzie.
    Był w moich koszmarach. Nie mogłam przestać śnić.
    Musiałam z tym żyć. Do teraz.
    Po raz pierwszy się nie boję. Dzięki tobie.


Może list dotyczy przeszłości Bree sprzed 2004 roku?

Odcinek prze-genialny, chwytający za serce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna ->
Sezon 8
(2011 - 2012; czas akcji 2016 - 2017)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin