6.01 Nice is Different Than Good

Mikołajek

Wybaczcie. Naprawdę wybaczcie. Zamieściłem tylko te informacje, które są zawarte w promie do następnego odcinka.

Arno

Mimo wszystko, Mikołajek, NASTĘPNEGO a nie tego...zawsze informacje z kolejnych epów dawało się na biało...więc teraz oczekuję tego od Ciebie i ja także mimo wszystko zmieniam tamto na kolor biały. Razz

Mikołajek

Future

Właśnie obejrzałem no i cóż.
Z bólem musze przyznać, że... podobało mi się. Ep był ciekawie zrobiony, nudziłem się tylko na wątku z siostrzenicą Gaby ale to potem.
Po pierwsze jestem zachwycony Katherine. Jak to Granmor powiedział 'jest teraz najlepsiejszą desperatką'. Właśnie w takiej Kath się zakochałem. W zimnej, przebiegłej i w ogóle. Bez litości *.* A Susan? No cóż. Patrząc na Susan z 5 sezonu stwierdzam, że Susan jest nienormalna. Tyle o niej. Mike to dupek, wiele stracił w moich oczach. Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo wiele. Nie podoba mi sie romans Bree i Karla. Mimo wszystko po cichu mam nadzieje, że wróci do Orsona. Siostrzenica Gaby to chyba najnudniejszy i najgłupszy wątek. W ogóle mi sie to nie podoba, a i aktorka która ją gra nie jest zbyt utalentowana. Cóz Lynn jest mi jak na razie obojętna.
Angie Bolen jest sztuczna, naciągana i wygląda to tak jakby na siłe była 'suką'. Poza tym jak to Granmor powiedział 'robi sie na Edie' co strasznie widać.
Nick Bolen to mistrzostwo świata. Jeżeli scenarzyści popsują tę postać to przestaje oglądać ten serial. Zrobił na mnie większe wrażenie niż Dave.
Po prostu.... Jestem jego fanem namber łan xD
No. Więc odcinek jako tako przypadł mi do gustu.

szyszka21

wlasnie obejrzalam odcinek i nie zawiodlam sie... Kolejna seria zapowiada sie cudnie i ciekawie nie moge sie doczekac kolejnych odcinkow:P Razz

Anuss

No na razie super

Katherine wredna, taką ją lubię.
Susan jak zawsze fajtłapa xd sweet
Gaby to ma się z tą Aną, ale daje radę.
Lynette będzie miała ciężko, ale trudno Razz

Romans Bree i Carla najs xD
Dobrze, że śmieć spada na bardzo daleki plan.

Future

Ja właśnie nieco ubolewam, że 'śmieć' spadł na dalszy plan.
Ja chce widzieć Orsona i Bree raaazem xD

Arno

Future

No zdecydowanie xD
Jestem chyba jedynym który chce powrotu Bree do Orsona xD

Arno

Tzn. tak - ja nie zaprzeczę, że ich lubiłem, może nawet uwielbiałem razem...ale po tym co robił w zeszłym sezonie nie mogę na niego patrzeć i się Bree nie dziwię, że romansuje z Karlem i brzydzi się "śmieciem". Razz

Future

W 5 sezonie, powiem szczerze, nienawidziłem Orsona. Z czasem jakoś mi przeszło no nie wiem.
Aha. No i zagłosowałem na Nicka.
Powiem więcej.
Mam nadzieje, że to Nick xD

Arno

A wracając do wrażenia jakie sprawia Nick/Jeffrey - fakt widać, że to dobry aktor (Jeffrey N.), aczkolwiek nie ryzykowałbym aż tak po całym piątym sezonie ze stwierdzeniem, że robi "lepsze" wrażenie niż Neal i jego Dave...fakt Dave był przerażający i miał przerażający uśmiech, ale to tylko w pewnych sytuacjach...a za to Nick...ma wciąż ten dziwny uśmieszek, przez co jest bardzo dziwny i straszny....fakt.

Future

No właśnie. Nick jest taki..
Po prostu. Jest de best. I ten jego głos *.* Boska postać.
No a Dave.. Troche sie zepsuł pod koniec, bo na początku był równie dobry.
Poczekamy, zobaczymy. Jak na razie jest dobrze i mam nadzieje, że będzie lepiej.

Zośka

alina91

Dave przecież w domu wariatów jak mógł udusić Julie? Neutral